Według danych biura statystycznego (ABS), w czwartym kwartale 2023 r. wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w Australii wyhamował do 4,1 proc. w ujęciu rocznym co okazało się wartością poniżej oczekiwań ekonomistów. Mediana ich prognoz sugerował bowiem dynamikę na poziomie 4,3 proc. Był to najwolniejszy wzrost wskaźnika od dwóch lat.
Kwartał wcześniej CPI kształtowała się na pułapie 5,4 proc.
Licząc kwartał do kwartału CPI była wyższa o 0,6 proc. spowalniając z 1,2 proc. w III kw. Również w tym przypadku odczyt był lepszy niż zakładane 0,8 proc.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych rosły w najsłabszym tempie od września 2021 r.
Środowe dane pozwoliły na wzmocnienie oczekiwań odnośnie poluzowania w polityce monetarnej. Co prawda – jak się powszechnie spekuluje – na najbliższym, zaplanowanym na przyszły tydzień posiedzeniu RBA decydenci pozostawią stopy na dotychczasowym poziomie, pierwszej obniżki stawek należy oczekiwać w czerwcu.
Szanse na czerwcową redukcje rynek pieniężny wycenia obecnie na ponad 70 proc. co oznacza ich poważny wzrost, gdyż jeszcze dzień wcześniej prawdopodobieństwo szacowano na 50 proc. Rynek za to w pełni wycenia obniżkę stóp w sierpniu.
Dane o CPI zostaną uwzględnione w zaktualizowanych prognozach RBA, które zostaną opublikowane jednocześnie z decyzją polityczną zarządu w najbliższy wtorek (6.02). Najnowsze prognozy RBA wskazują, że inflacja utrzyma się powyżej górnej granicy celu (przedział 2-3 proc.) do końca 2025 r.