
Najnowsze dna Brytyjskiego Konsorcjum Detalistów (BRC) pokazały, że w marcu 2023 r. ogólna inflacja cen w sklepach przyspieszyła do 8,9 proc. z 8,4 proc. w lutym. To najwyższy wynik od co najmniej 2005 r., odkąd BRC archiwizuje porównywalne dane.
Ponownie największym winowajcą została żywność. Ceny w tej kategorii były o 15 proc. wyższe niż rok wcześniej, zaś liczone łącznie ceny żywności i napojów wg oficjalnych danych urzędu statystycznego rosły w lutym w najszybszym tempie od 1977 r.
Tymczasem specjaliści nie mają optymistycznych informacji. Twierdzą, że inflacja w sklepach jeszcze nie osiągnęła szczytu. Wśród najważniejszych przyczyn wymieniają rosnące ceny cukru. Na to nakładają się drożejące owoce i warzywa, z powodu pogorszenia dostępności co jest skutkiem słabych zbiorów w Europie i Afryce Północnej.
Inflacja cen konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii, obejmująca również m.in. usługi i energię, nieoczekiwanie wzrosła w lutym do 10,4 proc. w ujęciu rocznym.