Rywale InPostu wyłożą 60 mln EUR na automaty

opublikowano: 06-02-2023, 14:36
aktualizacja: 06-02-2023, 16:46
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

DHL i spółka Alibaby chcą stworzyć jedną z największych sieci automatów paczkowych w Polsce. Konkurentów jest więcej, ale rodzimy InPost na razie wszystkich zostawia w tyle.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak dużą przewagę pod względem liczby automatów paczkowych w Polsce ma nad konkurentami InPost
  • czy, zdaniem ekspertów, współpraca DHL z Cainiao może zagrozić jego pozycji
  • dlaczego sama rozbudowa sieci nie wystarczy do odebrania klientów InPostowi

81 proc. Polaków kupujących w internecie najczęściej wybiera dostawę do paczkomatu InPostu – wynika raportu Gemiusa „E-commerce w Polsce 2022”. Konkurenci rodzimej firmy kurierskiej mają więc o co walczyć. Na horyzoncie właśnie pojawił się poważny rywal.

60 mln EUR inwestycji

Zamiast konkurować, lepiej połączyć siły. DHL zamierza więc kupić część udziałów w polskim oddziale Cainiao (spółka z grupy Alibaby, stawiająca automaty do odbioru przesyłek z AliExpress). Wspólnie chcą zainwestować w pierwszej fazie 60 mln EUR w instalację automatów paczkowych, by stworzyć największą w Polsce sieć dostaw poza domem. Na razie mają łącznie ok. 1,2 tys. maszyn, a także wiele punktów odbioru.

– AliExpress i DHL w listopadzie 2022 r. informowały o zacieśnieniu współpracy w Polsce. Teraz ogłosiły partnerstwo, którego skala jest imponująca. Obecnie mają łącznie jednak tylko ok. 1,2 tys. automatów paczkowych w Polsce, czyli ułamek w porównaniu do 19,3 tys. maszyn InPostu na koniec roku. Trudno szacować, ile automatów DHL może postawić dzięki 60 mln EUR inwestycji, ponieważ jego maszyny są mniejsze od tych stawianych przez InPost. Poza tym ta kwota wydaje się wyjątkowo duża jak na samą instalację automatów, dlatego niewykluczone, że obejmie też rozbudowę floty albo magazynów – komentuje Krzysztof Kawa, analityk Erste.

Notowania InPostu na giełdzie w Amsterdamie wyraźnie rosną od końca października – od ponad 6 do prawie 9 EUR. Podczas poniedziałkowej sesji, po informacji o współpracy jego konkurentów w Polsce, zanotowały kilkuprocentowy spadek.

Pozycja InPostu niezagrożona

Konkurentów na polskim rynku automatów paczkowych jest więcej. Allegro ustawiło pod koniec sierpnia maszynę numer 2001, a rok miało skończyć z 3 tys. Stało się wtedy drugą pod względem liczby skrytek siecią w Polsce, ale trzecią w przypadku liczby automatów – więcej miało DPD (dokładna liczba nie została wskazana). Poczta Polska nadal jest w trakcie budowy sieci 2 tys. maszyn, co miało nastąpić do końca 2022 r. Orlen miał ich w listopadzie ponad 1,5 tys., a 2023 r. chce zakończyć z 4,6 tys.

– Rynek dostaw paczek do punktów odbioru w Polsce jest atrakcyjny i oferuje dobre perspektywy wzrostu. W ostatnich latach ekspansję na tym rynku zapowiadało już kilka firm, ale nie zagroziły dominującej pozycji InPostu i w tej chwili nadal nie jest ona zagrożona – stwierdza Krzysztof Kawa.

Podkreśla, że rozbudowa sieci automatów to jedno. Trzeba jeszcze przekonać przedsiębiorców i konsumentów, by z niej korzystali.

– Zadowolenie z usług i efektywność InPostu są wysokie, a firma może budować lojalność użytkowników m.in. usługami płatniczymi, których uruchomienie zapowiadane jest na ten kwartał. Trzeba się wyróżnić, by odebrać InPostowi klientów. DHL zapewnia np. cztery dni na odbiór przesyłki w porównaniu do dwóch dni InPostu. Może tym zachęcić niektórych do skorzystania z jego oferty – mówi analityk Erste.

Okiem eksperta
Nie będzie łatwo
Sebastian Błaszkiewicz
szef sprzedaży Unity Group

Sytuacja na rynku automatów paczkowych zaczyna przypominać tę na rynku VOD: regularnie pojawiają się nowi operatorzy chcący uszczknąć trochę z tortu, w efekcie robi się coraz ciaśniej. Teoretycznie najwięcej powinni na tym zyskać klienci.

Wyniki InPostu za 2022 r. są bardzo dobre. Miał na koniec roku prawie 20 tys. paczkomatów, a zapowiedź współpracy DHL i Cainiao dotyczy na razie połączenia ich istniejących sieci 1,2 tys. automatów, inwestycji w instalację maszyn w całym kraju, a także dostarczania klientom „nowej jakości”. Nie doprecyzowali, co się pod nią kryje – miejmy nadzieję, że nie „nowa jakość” w kampaniach reklamowych, jakich w ostatnim roku dostarczyło nam Shopee.

Inpost zawiesił wysoko poprzeczkę na wielu polach – nie tylko wielkości sieci, ale też jakości obsługi (wskaźnik lojalności klientów tzw. NPS wzrósł za 2022 rok o 6 pkt. proc., do 81 proc.). Nowy alians musi bardzo się postarać, by zmienić przyzwyczajenia klientów i układ sił na rynku. Może to zrobić poprzez nowe i atrakcyjne lokalizacje, ofertę i jakość (np. czas dostawy, cenę). Czas zweryfikuje, czy i na ile jest to możliwe.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane