
Według wyliczeń banku Morgan Stanley, aktualnie detaliści odpowiadają za około 10 proc. dziennego wolumenu obrotu na Russell 3000, najszerszym indeksie giełdowym w USA. Udział ten spadł z 15 proc. jaki to poziom odnotowano w szczycie we wrześniu 2020 r.
Analitycy instytucji podkreślają, że utrzymujące się zainteresowanie ze strony tzw. drobnicy to m.in. zasługa tzw. akcji memowych, takich jak GameStop czy AMC Entertainment, których wzrosty, sięgające grubo ponad 1000 proc. kusząc iluzoryczną wizją ogromnych zysków z handlu akcjami.
Bank twierdzi przy tym, że inwestorzy detaliczni wolą firmy z sektorów, które prawdopodobnie znają jako konsumenci, takich jak produktów szybkozbywalnych, usług komunikacyjnych i technologii.
Własne szacunki banku wskazują, że w okresie pięciu lat od lipca 2016 do czerwca 2021 r. akcje o wysokim udziale detalicznym w ciągu kolejnego miesiąca nadal osiągały lepsze wyniki niż akcje o niskiej tego typu relacji.
Według danych Refinitiv, średni dzienny wolumen obrotu na indeksie Russell 3000 w ciągu ostatnich pięciu dni wyniósł 380 mld USD, co oznacza, że indywidualni inwestorzy odpowiadali za około 38 mld USD dziennie.