Europejskie giełdy obniżają opłaty. Po Londynie cięcia prowizji planuje Euronext. Co z GPW?
Euronext zapowiada kolejną obniżkę opłat. Zmusiła go do tego giełda w Londynie, która takiej redukcji już dokonała.
— Według naszych szacunków, Londyn zdołał zgromadzić na swoim parkiecie dodatkowo 0,25--0,35 proc. globalnych obrotów — twierdzi Jean-Francois Theodore, prezes Euronextu.
Głębokie rezerwy
Od 2001 r. giełda obniżyła stawki o 30 proc. Było to możliwe dzięki cięciu kosztów. Obecnie w planach jest cięcie opłat w godzinach szczytu. Dotychczas bowiem inwestorzy musieli wtedy ponosić wyższe koszty niż w innych porach sesji. Zmieni się również struktura opłat. Obecnie uczestnicy rynku publicznego płacą zarówno za złożenie oferty, jak i za dokonaną transakcję. Taki system jest szczególnie kosztowny dla arbitrażystów, a to właśnie oni głównie przyczyniają się do utrzymania płynności rynku.
W tej sytuacji władze GPW nie wykluczają, że nadal będą obniżać opłaty.
Stopniowo, ale na pewno
— Od kwietnia obniżyliśmy opłaty giełdowe przeciętnie o 14 proc. Rozważamy kolejne obniżki od stycznia 2005 r. Dążymy do zmiany nie tyle wysokości opłat, ile ich struktury, aby zbliżyła się do typowej dla największych giełd europejskich. Efektem będzie obniżka taryf procentowych i podwyżka minimalnych stawek kwotowych. Zmiany będziemy wprowadzać stopniowo — mówi Wiesław Rozłucki, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.