Liczba śmiertelnych ofiar silnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło w piątek południowo-wschodni Iran jest "bardzo duża" - poinformowały władze.
"Jest wielu zabitych i rannych w (mieście) Bam i czyni się wszystko, by ich wydobyć. Są tam wielkie szkody" - oświadczył gubernator prowincji Kerman, Mohammad Ali Karimi.
Według państwowego radia, w Bam wielu ludzi zostało pogrzebanych pod gruzami. Do akcji ratunkowej skierowano ekipy Irańskiego Czerwonego Półksiężyca i pięć śmigłowców.
Jak wynika z pomiarów amerykańskiej państwowej Służby Geologicznej (U.S. Geological Survey), trzęsienie miało siłę 6,7 stopni w skali Richtera. Jego epicentrum znajdowało się 980 kilometrów na południowy wschód od Teheranu.
Zagrożenie sejsmiczne na obszarze całego Iranu jest stałe i duże. W czerwcu ubiegłego roku wstrząs o sile 6,3 stopni w skali Richtera w północnej części kraju uśmiercił co najmniej 229 osób. Prawdziwy kataklizm nawiedził w 1990 roku północno-zachodni Iran, zabijając około 35 tysięcy ludzi. Sejsmografy odnotowały wówczas 7,7 stopni w skali Richtera.
PAP/Reuters