Japońskie akcje odbiły po dużej przecenie

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2024-08-06 07:14

Po dramatycznej wyprzedaży na sesji w poniedziałek japońskie akcje - a wraz z nimi koreańskie i tajwańskie - łapią oddech.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

O godz. 7:04 polskiego czasu indeks Topix rósł o 8,3 proc., a Nikkei 225 o 8,52 proc.

Koreański Kospi zyskiwał 3,3 proc., a Kosdaq, indeks mniejszych spółek rósł o 5,9 proc. Tajwański Taiex rósł o 3,55 proc. Obu rynkom ciążył odwrót od spółek technologicznych.

Relatywnie spokojniej było na parkietach w Chinach i Indiach (zmiany mieściły się w przedziale +/- 1 proc.), gdzie wczoraj rozmiar przeceny był znacznie mniejszy niż na rynkach rozwiniętych.

- Nie dostrzegamy rajdu w trybie risk-on, ale zdrową korektę po niezdrowej wyprzedaży, wywołanej przez inwestorów stłoczonych do wąskiego wyjścia - komentuje Matt Simpson, strateg w City Index, cytowany przez agencję Bloomberg.

Nawet po odbiciu, japońskie akcje prawdopodobnie pozostaną w strefie ynku niedźwiedzia w krótkim okresie po tym, jak gwałtowny trzydniowy spadek spowodował zejście o ponad 20 proc. ze szczytu w lipcu.

- Ponieważ skala spadku japońskich akcji wczoraj okazała się znacznie większa niż w Europie i USA, uczestnicy rynku zdają sobie teraz sprawę, że korekta była nadmierna, Nie oznacza to jednak, że korekta rynku się skończyła. Słabe wskaźniki ekonomiczne w USA mogą nadal przynieść dalszą wyprzedaż w USA i reszcie świata, w tym w Azji — powiedział Tomo Kinoshita, globalny strateg rynkowy w Invesco Asset Management Japan.

Główną przyczyną przeceny w Japonii, rozpoczętej już w ubiegłym tygodniu, była niespodziewana podwyżka stóp procentowych przez Bank Japonii, która skłoniła do likwidowania pozycji opartych na tzw. carry trade. Wyraźnie umocnił się jen, ale we wtorek jego kurs względem dolara lekko spadał.

Nałożyły się na to rosnące obawy o recesję w Stanach Zjednoczonych po opublikowanych w piątek niepokojących danych z tamtejszego rynku pracy. Ponadto inwestorzy nieco zwątpili w podstawy hossy, jakimi były oczekiwania na rychłe korzyści firm ze sztucznej inteligencji. Poniedziałkowa sesja w USA zakończyła się spadkiem S&P 500 o 3 proc. Nasdaq zniżkował o 3,4 proc.