Notowania futures na kakao na giełdzie w Nowym Jorku osiągnęły w czwartek pułap 5423 USD za tonę przebijając dotychczasowy rekord z… 1977 r., wynoszący 5379 USD/t.
Kakao zdrożało w ciągu ostatniego roku ponad dwa razy. Wśród przyczyn tak znaczącej aprecjacji wymienia się przede wszystkim niższą podaż, szczególnie z obszaru Afryki Zachodniej, która jest największym dostawcą ziaren kakaowca. Tamtejsi plantatorzy borykają się z ekstremalnie trudnymi warunkami pogodowymi. Wpierw region ten nawiedzały ulewy, które podtopiły część upraw i doprowadziły do szerzenia się wielu chorób i opóźnienia zbiorów, a następnie doszło do okresu katastrofalnej suszy. Sytuacja ta będzie wpływać na obecne i przyszłe zbiory.
Eksperci ostrzegają, że choć konsumenci już płacą więcej za produkty zawierające kakao, najgorsze dopiero może nadejść, kiedy ich producentom wyczerpią się wcześniejsze zapasy. Co prawda część plantatorów korzystając z wysokich cen powiększyła uprawy, jednak na pierwsze zbiory trzeba będzie jeszcze sporo poczekać.
Europejskie Stowarzyszenie Kakao prognozuje, że cena kontraktów może przebić nawet pułap 6 tys. USD, wszystko bowiem wskazuje na to, że globalne dostawy w trzecim sezonie z rzędu nie zdołają pokryć zapotrzebowania.


