Prezes Intela, Pat Gelsinger poinformował w poniedziałek, że zapadła decyzja o wstrzymaniu na okres około dwóch lat planów budowy fabryki chipów w Niemczech i Polsce.
- Decyzja o opóźnieniu projektu w Niemczech o dwa lata zawiera również intencję trzymanie się go – powiedział we wtorek Scholz. – Dla nas jest ważne, aby wykorzystać tę okazję w tak bardzo zmiennym biznesie, jakim jest przemysł półprzewodników, aby zapewnić dalszą rozbudowę już znaczących zdolności produkcyjnych w Niemczech – dodał.
Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck podkreślał we wtorek, że decyzja amerykańskiej spółki ma charakter „czysto biznesowy” i wynika z realizowanej przez nią restrukturyzacji. Podkreślił, że Niemcy nadal chcą zwiększenie produkcji półprzewodników w Europie.
Reuters zwraca uwagę, że decyzja Intela wywołała dyskusję w niemieckiej koalicji rządowej dotyczącą wykorzystania znaczących pieniędzy, które miały iść na finansowe wsparcie inwestycji amerykańskiej spółki.