Zdolność zwierząt do komunikowania się z człowiekiem nie wynika z udomowienia.
youtube.com
Zdolność zwierząt do komunikowania się z człowiekiem nie wynika z udomowienia.
Za pomocą mowy ciała kangury mogą nauczyć się komunikować z człowiekiem w podobny sposób, jak robią to psy, używając wzroku do wskazywania i proszenia o pomoc. „To obala teorie, że zdolność zwierząt do komunikowania się z ludźmi wynika z udomowienia” — twierdzi kierujący badaniami Alan McElligott z City University of Hong Kong, cytowany przez „New Scientist”.
Naukowiec i jego koledzy zbadali 11 kangurów z trzech różnych podgatunków żyjących w niewoli w Australii. Korzystając z metod podobnych do stosowanych w badaniach na koniach, psach i kozach, najpierw wytrenowali kangury, by znajdowały przysmaki, takie jak marchew, kukurydza czy bataty, w małym pudełku, a następnie uniemożliwili im jego otwarcie.
Podobnie jak udomowione zwierzęta 10 kangurów zwracało się o pomoc do znajdującego się w pobliżu człowieka, intensywnie się w niego wpatrując.
„Patrzyły mi prosto w twarz, jak pies lub koza, i ponownie na pudełko, a niektóre nawet podchodziły i drapały mnie w kolano” – powiedział Alan McElligott.
Nadal niewiele wiadomo na temat zachowań społecznych i procesów poznawczych u kangurów. Możliwe, że ich stadny tryb życia sprawia, że chętniej zwracają się o pomoc, nawet do kogoś spoza własnego gatunku. [DI, PAP]