Umożliwienie drobnym przedsiębiorcom rozliczania podatku dochodowego dopiero po otrzymaniu od kontrahentów należnych płatności oznacza nieco inne niż obecnie ewidencjonowanie transakcji. W związku z planowanym wprowadzeniem w 2025 r. prawa do takiej metody rozliczania PIT - tzw. kasowej - minister finansów (MF) przygotował zmiany w przepisach wykonawczych do przyszłych ustawowych regulacji tego nowego przywileju. Trzeba do niego dostosować wpisy dokonywane w podatkowej księdze przychodów i rozchodów (PKPiR). Odpowiedni projekt poddano już konsultacjom.
Bez pełnej rachunkowości
Jak już pisaliśmy w Pulsie Biznesu, projekt nowelizacji ustawy o PIT regulujący przyszłe zasady kasowej metody rozliczeń podatku został niedawno skierowany do Sejmu. Tę metodę będą mogły wybrać osoby prowadzące działalność gospodarczą samodzielnie. Warunkiem jest także wysokość ich zarobków uzyskiwanych z tego źródła. Roczne przychody z tego tytułu nie mogą być wyższe niż równowartość w złotych 250 tys. EUR. Przy czym ich przekroczenie w trakcie roku stosowania kasowego PIT pozbawi prawa do niego dopiero w następnym roku.
Chętni do korzystania z nowego przywileju nie mogą ponadto prowadzić pełnej rachunkowości - w tym osoby, które to robią, nie mając takiego obowiązku. Dopiero gdy z tego zrezygnują i przejdą na ewidencję transakcji w PKPiR, uzyskają prawo do kasowego PIT, przy spełnieniu pozostałych ustawowych warunków.
Prowadzenie tych ksiąg stanowi uproszczoną formę ewidencji sprzedaży i wydatków związanych z wykonywaną działalnością. Ministerialny projekt zmiany rozporządzenia o PKPiR zapowiada uzupełnienie tego aktu o przepisy, które pozwolą podatnikom rozliczającym się kasowo zastosować przy wycenie wartości spisu z natury zasadę potrącania kosztów uzyskania przychodów.
Księgowanie towaru
Jak wyjaśnia MF, podatnik, który wybierze kasową metodę rozliczania podatku, będzie mógł potrącić koszty ponoszone z tytułu zobowiązań na rzecz innego przedsiębiorcy dopiero po ich uregulowaniu. To oznacza, że nieopłaconych należności nie będzie można zaksięgować jako koszty w PKPiR.
„Przykładowo przyjęcie towaru handlowego zostanie wpisane do ewidencji po uregulowaniu należności za ten towar. Natomiast spisem z natury będą objęte również towary, których zakup nie został opłacony. Dodawany przepis pozwoli na pomniejszenie wartości tego spisu o wartość ujętych w nim towarów, które w danym roku podatkowym nie zostały zaksięgowane” – wyjaśnia MF w uzasadnieniu do projektowanej nowelizacji rozporządzenia.
Pozostały zakres regulacji rozporządzenia, czyli dotyczący księgowania przychodów oraz kosztów ich uzyskania, nie wymaga zmian w związku z wprowadzaniem kasowej metody rozliczania podstawy opodatkowania. Te kwestie ureguluje nowelizacja ustawy o PIT.
Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl, zwraca uwagę, że przedsiębiorca korzystający z nowego rozwiązania powinien prowadzić ewidencję faktur dokumentujących przychody rozliczane metodą kasową.
– Musi też pamiętać, aby po dwóch latach od wystawienia nieopłaconej faktury uwzględnić wynikający z nich przychód w swoich rozliczeniach z fiskusem – mówi Monika Piątkowska.
Należności i terminy
Projektowane regulacje przewidują, że gdy przedsiębiorca oczekuje na swoją płatność ustaloną na fakturze, za datę powstania przychodu uważa się dopiero dzień uregulowania zapłaty – jednak nie późniejszą niż w dniu upływu dwóch lat od wystawienia tej faktury. Po tym okresie podatnik będzie zobowiązany rozliczyć podatkowo tę należność, nawet jeżeli nie otrzyma jej od kontrahenta.
– Jak widać, kasowa metoda daje podatnikowi możliwość przesunięcia w czasie zapłacenia podatku dochodowego, gdy jego kontrahent nie reguluje należności w terminie, ale nie oznacza umorzenia PIT. W interesie przedsiębiorcy będzie zatem dochodzenie roszczeń i mobilizowanie do zapłaty odbiorców towarów czy usług – podkreśla ekspertka e-pity.pl.
Przypomnijmy, że nowy przywilej dotyczy tylko rozliczania transakcji dokonywanych między przedsiębiorcami. Przy czym korzystanie przez podatnika z metody kasowej pozostanie bez wpływu na zobowiązania podatkowe jego kontrahenta, na co zwraca uwagę Małgorzata Samborska, doradca podatkowy, partner w firmie audytorsko-doradczej Grand Thornton.
– To oznacza, że przychód z tytułu sprzedanego towaru przedsiębiorca uwzględni w swoich rozliczeniach z fiskusem po otrzymaniu zapłaty. Natomiast kontrahent nabywający ten towar i zarazem niestosujący kasowego PIT, jak np. osoba prawna, koszt uzyskania przychodu rozliczy memoriałowo, czyli według obecnych zasad – wyjaśnia Małgorzata Samborska.
