KGHM Metale może wyjść z Hutmena
KGHM Metale, spółka zależna od KGHM Polska Miedź, po pozbyciu się akcji Krakowskiej Fabryki Kabli i zmniejszeniu swojego zaangażowania w Elpenie, rozważa teraz sprzedaż udziałów we wrocławskim Hutmenie.
Na bazie KGHM Metale, w którym ponad 93 proc. akcji posiada KGHM Polska Miedź, ma powstać fundusz inwestycyjny, który będzie angażował się w obszary zaawansowanych technologii, wykorzystujących miedź i srebro.
— Nie wykluczamy też inwestycji w innych branżach — mówi Janusz Cendrowski, prezes KGHM Metale.
Spółka uzyskała niedawno ponad 80 mln zł ze sprzedaży akcji Krakowskiej Fabryki Kabli oraz fabryki przewodów Elpena. W tej ostatniej ma obecnie 33 proc. udziałów z opcją na ich sprzedaż. Sprzedane mają zostać również udziały w Mercusie i Metraco. Te jednak nie wyjdą poza grupę kapitałową. Ich nabywcą ma być KGHM Polska Miedź.
Spółka zamierza pozbyć się też wszystkich walorów wrocławskiego Hutmena.
— Zatrzymaliśmy nasze zaangażowanie w Hutmenie na poziomie właściwym dla inwestorów pasywnych. Zainwestowaliśmy w firmę licząc, że założenia, jakie przedstawiła w prospekcie emisyjnym będą realizowane. Inwestycja, ta była jednak nie do końca trafiona — mówi Janusz Cendrowski, prezes KGHM Metale.
Spółka jest właścicielem ponad 333 tys. akcji Hutmena, stanowiących 11,72 proc. kapitału akcyjnego przedsiębiorstwa. Papiery kupowała głównie w publicznej subskrypcji (płacąc po 30 zł za walor) i tuż po debiucie przedsiębiorstwa, kiedy ich cena dochodziła nawet do 35 zł. Rynkowa wycena walorów Hutmena jest obecnie o połowę niższa. Wczoraj po ponad 8-proc. spadku w stosunku do piątku akcje Hutmena wycenione zostały na GPW na 15,2 zł. W transakcjach pakietowych, zainteresowany zwiększeniem swojego zaangażowania w przedsiębiorstwie Impexmetal płacił nawet po 15 zł za walor.