Kiedy firma musi mieć zgodę na wysyłkę mejlingu

Justyna Klupa
opublikowano: 2024-04-08 20:00

Co do zasady przedsiębiorcy nie mogą przesyłać niezamówionych informacji handlowych do osób fizycznych. Zakaz ten dotyczy adresów umożliwiających identyfikację właściciela konta.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Do kogo firma nie może wysyłać mejli bez uzyskania zgody na ich otrzymywanie?
  • Kiedy przedsiębiorca powinien uzyskać zgodę na przesyłanie informacji handlowych?
  • Jakie kary grożą za spam?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przedsiębiorcy decydujący się na dotarcie do zidentyfikowanych osób – potencjalnych klientów - przez wysyłkę do nich informacji handlowych przy użyciu poczty elektronicznej (marketing bezpośredni), muszą pamiętać o obowiązkach nałożonych przez ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), prawo telekomunikacyjne i ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

Ze wspomnianych aktów wynika, że właściciele firm planujący wysłanie informacji reklamowych na prywatne adresy mejlowe lub skrzynki należące do osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą muszą posiadać zgodę ich właścicieli na otrzymywanie takich wiadomości. Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, przedsiębiorcy nie mogą przesyłać niezamówionych informacji handlowych (spamu) do osób fizycznych. Co do zasady zakaz ten dotyczy adresów umożliwiających identyfikację właściciela konta, czyli przede wszystkim zawierających jego imię i nazwisko.

- W związku z tym, że stosowanie marketingu wiąże się z przetwarzaniem danych, konieczne jest stosowanie RODO. Warunki pozyskania ważnej zgody na otrzymywanie informacji handlowych są analogiczne do tej, o której mowa w art. 6 ust. 1 lit. a RODO (zgody na przetwarzanie danych – przyp. red.) pod kątem wymogów jej ważności. W związku z tym powinna ona być dobrowolna, jednoznaczna, konkretna i świadoma. Nie oznacza to jednak, że zgody marketingowe mogą być zrównane ze zgodą na przetwarzanie danych – komentuje Jakub Kozioł, adwokat prowadzący własną kancelarię.

Nie wszystko naraz

Aby wysyłać mejling, przedsiębiorca musi mieć podstawę do przetwarzania danych potencjalnych klientów. Co do zasady może być nią zgoda właściciela danych lub prawnie uzasadniony interes administratora. To jednak nie wystarcza do prowadzenia legalnych działań marketingowych. Jeśli właściciel firmy zdecyduje się na przesyłanie informacji reklamowych do osób z jego bazy danych, zobowiązany jest posiadać nie tylko ich zgodę na przetwarzanie danych, ale również oddzielną na otrzymywanie wiadomości handlowych. W interesie przedsiębiorcy leży dopełnienie związanych z tym obowiązków.

- Zgoda na kontakt marketingowy musi zostać udzielona właścicielowi firmy uprzednio względem faktycznego nawiązania kontaktu z właścicielem konta. Oznacza to, że przedsiębiorca nie może wysłać do potencjalnego klienta mejla z ofertą świadczonych usług, równocześnie pytając o zgodę na otrzymywanie informacji handlowych – tłumaczy Karol Witas, prawnik z kancelarii The Heart Legal.

Nieprzestrzeganie przepisów w tym zakresie może wiązać się nie tylko ze stratami wizerunkowymi, ale również sankcjami finansowymi. Kary za spam może wymierzyć Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE). Oprócz tego sąd może wymierzyć przedsiębiorcy sankcje finansowe za naruszenie dóbr osobistych lub nałożyć na niego karę grzywny.

Weź udział w konferencji "Data Act", 14 maja 2024, Warszawa >>

Nawet milionowe kary

UOKiK może uznać działania przedsiębiorcy za czyn nieuczciwej konkurencji i nakazać mu zaprzestania takiej praktyki oraz wymierzyć karę w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorstwa. Warto zauważyć, że urząd może wymierzyć dodatkowe sankcje na osoby zarządzające firmą, które są odpowiedzialne za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Maksymalna kara, jakie może na nie nałożyć, to 2 mln zł.

UKE z kolei może wymierzyć nieuczciwemu przedsiębiorcy karę pieniężną w wysokości do 3 proc. przychodu osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym. Natomiast UODO wymierza sankcje, jeśli spam wiąże się z naruszeniami RODO, np. z przetwarzaniem danych bez podstawy prawnej. Prezes UODO może nałożyć na właściciela firmy kary finansowe w wysokości do 20 mln EUR lub do 4 proc. rocznego obrotu przedsiębiorstwa.

Poza tym warto pamiętać, że przesyłającym spam grozi kara grzywny. Zgodnie z art. 24 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, „kto przesyła za pomocą środków komunikacji elektronicznej niezamówione informacje handlowe, podlega karze grzywny”. Wynosi ona do 5 tys. zł. Kolejnym problemem wysyłającego mogą być roszczenia właścicieli poczty elektronicznej o zadośćuczynienie za naruszenie danych osobowych. Z analizy orzecznictwa wynika, że nawet jednorazowa wiadomość zawierająca niezamówioną informację prasową może naruszać m.in. prawo do prywatności. Takie stanowisko przyjął Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli (wyrok z 24 stycznia 2019 r., sygn. akt I C 3136/17).