Krajowa Izba Gospodarcza (KIG) zaapelowała do ministra finansów o obniżenie akcyzy na benzynę i olej napędowy - poinformował w czwartek na konferencji prezes KIG Andrzej Arendarski. Dodał, że izba będzie wywierać w tej sprawie stałą presję na Ministerstwo Finansów.
KIG uważa rosnące ceny paliw za ważny składnik kosztów działalności firm. Wzrost cen paliw spowoduje - zdaniem ekspertów - zwiększenie kosztów produkcji i transportu oraz schłodzenie koniunktury na rynku paliw, a tym samym spowolnienie wzrostu gospodarczego.
Zdaniem ekspertów KIG, presja inflacyjna wynikająca z podwyżek cen paliw może oznaczać, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie skłonna konsekwentnie obniżać stóp procentowych, co z kolei ma znaczenie dla aktywności polskich firm.
KIG uważa, że podwyżki cen paliw mają po części charakter spekulacyjny i nie wynikają wyłącznie ze wzrostu cen ropy na rynkach światowych.
Arendarski dodał, że KIG wierzy w skuteczność apelu, jako że obecny minister finansów Mirosław Gronicki jest - jego zdaniem - "wyjątkowo podatny na głos polskiego biznesu".
W połowie czerwca Sejm uchwalił nowelizację ustawy o podatku akcyzowym. Przepisy mają utrudnić ministrowi finansów zmiany stawek akcyzy na paliwa bez wiedzy Sejmu.
Nowela była reakcją na rozporządzenie ministra finansów z maja tego roku, podnoszące akcyzę na olej opałowy do poziomu akcyzy na olej napędowy. Minister Gronicki podpisał 30 maja rozporządzenie znacznie podwyższające akcyzę na olej opałowy i gaz płynny. Rozporządzenie to pod wpływem powszechnej krytyki zostało wycofane.
Obecnie olej opałowy lekki opodatkowany jest stawką 233 zł za 1.000 litrów, a napędowy 1.099 zł za 1.000 litrów. Nowe rozporządzenie wprowadzało akcyzę w wysokości 1.028 zł za 1.000 litrów w przypadku obu typów olejów. Pozostałe rodzaje płynnego propan-butanu i innych gazów płynnych wykorzystywanych do ogrzewania miały być opodatkowane stawką 695 zł za tonę.