KNF skierowała do prokuratury sprawę podejrzenia ujawnienia informacji poufnej w EC Będzin

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2023-09-19 09:21

W iście ekspresowym tempie nadzorca zbadał niecodzienne zachowanie kursu EC Będzin i skierował wniosek do prokuratury.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z dużej chmury mały deszcz. Urzędnicy KNF ustalili, że w głośnej giełdowej sprawie nie doszło ani do manipulacji kursem, ani do złamania zakazu wykorzystania informacji poufnej. Mogło natomiast dojść do złamania zakazu ujawniania informacji poufnej i właśnie tego dotyczy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, skierowane do warszawskiej Prokuratury Okręgowej.

Tempo, w jakim poczyniono ustalenia, jest jak na standardy rodzimego rynku ekspresowe, ale zapewne byłoby mniejsze, gdyby nie niecodzienna interwencja premiera Mateusza Morawieckiego, który w czerwcu publicznie poprosił Jacka Jastrzębskiego, szefa KNF, o przygotowanie w trybie pilnym raportu w związku z wątpliwościami w sprawie akcji Elektrociepłowni Będzin.

Po nieco ponad 10 dniach UKNF stwierdził, że nie doszło do manipulacji kursem w gorących dla notowań dniach - czyli między 1 a 22 czerwca. Ustalenia nie były zaskakujące, bo obserwatorzy rynku podejrzenia kierowali nie w stronę manipulacji, ale tzw. insider tradingu, czyli wykorzystania informacji poufnej. Tego urzędnicy nadzoru też jednak nie stwierdzili.

“Od dnia 28 grudnia 2022 r. do dnia 21 czerwca 2023 r. EC Będzin opublikowała łącznie 87 raportów bieżących. Charakterystyka aktywności zakupowej Grupy Altum w tym czasie nie wykazała wykorzystywania publikowanych informacji poufnych, a jedynie odzwierciedla fakt stałej akumulacji akcji przez Grupę Altum, która kierowała się fundamentalnymi przesłankami związanymi z chęcią zwiększenia zaangażowania kapitałowego i operacyjnego w spółce” - głosi komunikat UKNF.

Zidentyfikowano jednak dwa przypadki naruszenia art. 14 lit. c Rozporządzenia MAR, który mówi o bezprawnym ujawnieniu informacji poufnej poprzez przekazywanie osobom niesprawującym żadnych funkcji w organach zarządczych i nadzorczych spółki i niebędącym na liście osób mających w tym czasie dostęp do informacji poufnych wiadomości z otoczenia informacyjnego spółki.

W pierwszym przypadku, 6 kwietnia, raport bieżący dotyczył udzieleniu przez większość obligatariuszy zgody na zmianę warunków emisji obligacji, w drugim - 24 kwietnia - uzgodnienia z dwoma bankami-obligatariuszami, treści oświadczenia o wyrażaniu zgody na zmianę warunków emisji obligacji. Za pierwszym razem kurs wzrósł o 6,8 proc., za drugim - na sesji przed publikacją komunikatu przy ponadprzeciętnie wysokim wolumenie (17 tys. sztuk, na wcześniejszych sesjach średnia sięgała kilkuset sztuk) rósł nawet o 10 proc.

O Elektrociepłowni Będzin zrobiło się głośno nie w kwietniu, ale w czerwcu, kiedy ponad 900-procentowy wzrost notowań przykuł uwagę szerszego grona inwestorów. Bomba wybuchła 22 czerwca po publikacji komunikatu o możliwej współpracy z OSGE (to podmiot stworzony przez Synthos i Orlen) przy budowie małych reaktorów jądrowych. OSGE szybko zdementowało te rewelacje, a kurs runął. Później jednak odzyskał wigor, ale już nie za sprawą Grupy Altum, która przestała kupować akcje. Doszło też do zmian we władzach firmy - prezesem został Marcin Chodkowski.

Obecnie akcje EC Będzin kosztują około 53 zł. Roczne maksimum ustanowiono 5 lipca (161 zł), a przed eksplozją notowań notowania wynosiły około 7 zł.

Poniżej prezentujemy komunikat UKNF

pdf
Komunikat_KNF_ws_EC_Bedzin_SA_83919.pdf
download