Przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) i Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) podsumowali pilotaż konkursu „Dig.IT. Transformacja cyfrowa”. Mogły w nim startować MŚP z branży przetwórstwa przemysłowego i usług produkcyjnych. Wartość złożonych wniosków o dofinansowanie stanowi 285 proc. budżetu naboru. Tymczasem w puli jest 20 mln zł. Przedsiębiorcy średnio wnioskowali o grant w wysokości 395 tys. zł. Minimalna kwota dofinansowania, o jaką mogli się ubiegać, wynosiła 150 tys. zł, natomiast maksymalna 850 tys. zł.
– Zainteresowanie konkursem wśród przedsiębiorców było duże. Złożyli w sumie ponad 146 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę ponad 57 mln zł, czyli przekraczającą prawie trzykrotnie budżet naboru – mówił Łukasz Kotapski, wiceprezes ARP.
Wnioski pochodziły od 19 proc. firm mikro, 38 proc. małych i 43 proc. średnich. Granty sfinansują wdrożenie nowoczesnych technologii cyfrowych, w tym dotyczące automatyzacji i robotyzacji procesów firmowych, a także pomogą rozwinąć kompetencje cyfrowe pracowników.
ARP: nie jesteśmy wieżą z kości słoniowej
Łukasz Kotapski przyznał, że agencja zebrała sporo uwag od przedsiębiorców i będzie je analizowała.
– ARP nie jest wieżą z kości słoniowej, do której nie ma dostępu. Wręcz przeciwnie. Jesteśmy dla MŚP, które w polskiej gospodarce odgrywają fundamentalną rolę. Wypracowują one ponad 46 proc. PKB. Dig.IT ma wspierać konkurencyjność polskich przedsiębiorstw – zaznaczył wiceprezes ARP.
Przypomnijmy: przedsiębiorcy utyskiwali m.in. na wymóg dotyczący wskaźnika szybkiej płynności, który nie może być zbyt wysoki, a także na konieczność posiadania głównego kodu PKD.
Łukasz Kotapski zwrócił uwagę, że granty są przeznaczone dla ściśle sprecyzowanej grupy odbiorców.
– Jest to świadome działanie uzgodnione w porozumieniu z instytucją zarządzającą. Chcemy, by Dig. IT wspierał te MŚP, które są w dobrej kondycji, ale też te, które naprawdę potrzebują dofinansowania. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, by pieniądz publiczny wypierał albo zastępował kapitał prywatny tam, gdzie nie ma takiej potrzeby – przekonywał wiceprezes ARP.
Grzegorz Orawiec, dyrektor departamentu programów wsparcia innowacji i rozwoju w MFiPR, poinformował, że na wszystkie edycje konkursu Dig.IT przewidziano w sumie 140 mln zł. Ostatni odbędzie się w 2029 r.
– Mam nadzieję, że ocena złożonych przez przedsiębiorców wniosków o dofinansowanie przebiegnie jak najszybciej i będziemy uruchamiać kolejne nabory – zaznaczył Grzegorz Orawiec.
Milena Jankowska, ekspertka od funduszy unijnych w firmie doradczej ECDF, zwróciła uwagę, że przedsiębiorcy przygotowywali się do konkursu dwa lata, natomiast w ostatniej chwili, bo dopiero trzy tygodnie przed otwarciem naboru, dowiedzieli się o wymaganiach dotyczących wskaźników finansowych.
– Niestety zdyskwalifikowały one z udziału w konkursie połowę przedsiębiorców. Szczególnie chodzi o wskaźnik dotyczący płynności finansowej. Firmy, które mają bardzo dobrą płynność i wymagają transformacji cyfrowej, nie mogą ubiegać się o dotacje – zaznaczyła Milena Jankowska.
ARP nie wyklucza zmian zasad naboru
Wiceprezes ARP tłumaczył, że zakończony nabór był pilotażem. Zapewnił, że wszystkie krytyczne głosy dotyczące usprawnienia konkursu będą wzięte pod uwagę przez agencję.
– Przeanalizujemy tzw. kryteria dostępu. Nie wykluczamy zmian zasad naboru – podkreślił Łukasz Kotapski.
ARP będzie wypłacać dofinansowanie w formie refundacji wydatków poniesionych przez przedsiębiorcę. To oznacza, że beneficjent dotacji musi w całości zrealizować projekt, aby ją otrzymać.
Wiceprezes ARP zapowiedział, że na początku przyszłego roku agencja poinformuje, kiedy i ile konkursów Dig.IT odbędzie się w 2026 r. Podkreślił, że budżet kolejnych odsłon naboru będzie znacznie wyższy niż pilotażu.
Katarzyna Smyk, dyrektorka Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej (KE) w Warszawie, zwróciła uwagę, że istotne wsparcie na cyfryzację firm jest przewidziane również w nowej perspektywie finansowej.
– Bardzo ważne jest to, aby te środki kierować tam, gdzie są one najbardziej potrzebne – mówiła Katarzyna Smyk.
Grupa docelowa konkursu Dig.IT została prawidłowo określona. Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mają duże potrzeby związane z transformacją cyfrową. Stąd słusznie zostały wskazane jako beneficjenci konkursu. Natomiast niezrozumiałe jest określanie jakichkolwiek wymagań finansowych i wskaźników w celu selekcji podmiotów, którym bardziej lub mniej jest potrzebna taka pomoc. W świecie dotacji panuje jedna zasada: firma nie może być w trudnej sytuacji ekonomicznej, aby pozyskać grant, bo wtedy powinna ubiegać się o pomoc na restrukturyzację i ratowanie działalności. I takie podejście jest zrozumiałe. Natomiast próba wyselekcjonowania grupy firm, które są nie za bogate, jest sporą niesprawiedliwością wobec MŚP. Nie są one traktowane równo i transparentnie. ARP powinna uporządkować też kryterium konkursu dotyczące wymogu posiadania odpowiedniego PKD, możliwości jego zmiany i kwestię oczekiwanych dokumentów finansowych. Ponadto system kryteriów punktowanych jest zbyt skomplikowany i nieczytelny. A przecież sporo się mówi o upraszczaniu procedur i dokumentacji, aby przedsiębiorcy mogli efektywniej korzystać z dotacji.
