Komisja wyborcza wkracza do gry

Dawid Tokarz
opublikowano: 2008-04-16 07:12

Państwowa Komisja Wyborcza już raz odebrała PSL subwencję za niejasne związki z Fundacją Rozwoju. Co zrobi teraz, po tekstach „PB”?

Czy PSL powołał Fundację Rozwoju (FR), by obejść ustawę o finansowaniu partii politycznych? Takie podejrzenie ma Grażyna Kopińska, szefowa programu Przeciw Korupcji w Fundacji Batorego.

— Mnie bardziej niż to, czy FR narusza ustawę o fundacjach, zastanawia i bulwersuje co innego... To, że fundacja ludowców w dużym stopniu niejako „zastępuje” PSL w prowadzeniu działalności partii politycznej. Państwowa Komisja Wyborcza jeszcze raz powinna przyjrzeć się finansom i FR, i PSL oraz powiązaniom między nimi — sugeruje Grażyna Kopińska.

Dlaczego „jeszcze raz”? Ponieważ PKW już się tym zajmowała w 2002 r. Sprawa zakończyła się wówczas odebraniem ludowcom subwencji budżetowej.

PSL powołało FR po tym, jak nowelizacja ustawy o partiach politycznych wprowadziła zakaz prowadzenia przez nie działalności gospodarczej. Ludowcy nie mogli już czerpać zysków z wynajmu lokali, co wcześniej stanowiło lwią część ich dochodów. Tuż przed 1 listopada 2002 r., kiedy nowelizacja weszła w życie, sprzedali więc prawie wszystkie swoje nieruchomości FR za blisko 90 mln zł. Zapłata rozłożona została jednak na raty w ten sposób, że ponad 95 proc. kwoty FR ma zapłacić dopiero w 2012 r. I wtedy ma też stać się właścicielem nieruchomości.

To właśnie ta umowa nie spodobała się PKW, która do końca ówczesnej kadencji parlamentarnej odebrała PSL subwencję wysokości 1,8 mln zł rocznie. Powód? PKW stwierdziła wówczas, że źródłem rat, płaconych przez FR, są w istocie dochody z wynajmu nieruchomości stanowiących nadal własność PSL.

Czy coś się od tamtego czasu zmieniło? Niewiele. Wciąż głównym źródłem przychodów FR jest wynajem nieruchomości należących do PSL. I wciąż ludowcy inkasują raty z tytułu umowy z 2002 r. Co na to PKW?

— Na pytania „PB” PKW odpowie po najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w najbliższy poniedziałek — mówi Krzysztof Lorentz z Krajowego Biura Wyborczego, działającego przy PKW.

Dawid Tokarz, [email protected]