Kontyngenty: trwa wojna o jogurty

Witold Choiński
opublikowano: 1999-09-17 00:00

Kontyngenty: trwa wojna o jogurty

Kontyngenty na sprzedaż jogurtów oraz nowe stawki celne nie zakończą wojny na rynku. Krajowe spółdzielnie nie odrobią już dystansu, dzielącego je od zagranicznych konkurentów. Z determinacją zamierzają jednak walczyć o jedną piątą rynku.

Trwające półtora roku zabiegi polskich spółdzielni mleczarskich, zmierzające do eliminacji niekontrolowanego (ponad 40 tys. ton tylko w ostatnim roku) napływu jogurtów z Unii Europejskiej, zaczynają przynosić pierwsze efekty. Przedstawiciele branży obawiają się jednak, czy reakcja rządu nie jest zbyt późna, bo niektórzy zagraniczni producenci zdołali w tym czasie wywalczyć pozycję, której już raczej nie stracą. A najlepiej to ilustruje inwazja niemieckiej firmy Zott, która w krótkim czasie opanowała ponad 20 proc. rynku. Wygrała ona konkurencję nie tylko z mleczarniami, ale nawet z takimi potentatami jak francuski Danone czy Bakoma.

Tort coraz mniejszy

Półtora roku niekontrolowanego importu (95 proc. to wyroby Zotta), skutecznie wyniszczyło mleczarnie. Według Anny Szarkowskiej, prezesa Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej, w najbliższych latach spółdzielnie mogą jeszcze walczyć najwyżej o 15-20 proc. rynku.

ŁSM była też pierwszą krajową spółdzielnią, która zwróciła uwagę na zagrożenie branży. Firma ta 1,5 roku temu jako pierwsza przekazała ministerstwu rolnictwa materiały dotyczące sposobów subwencjonowania producentów z UE i praktyk dumpingowych stosowanych na naszym rynku przez Zotta. Miała bowiem najwięcej do stracenia. Jej udział w rynku w ciągu tego okresu spadł o ponad 50 proc., z 4,5 proc. do około 2 proc.

Częściową ochronę rynku zapewnia 29-proc. stawka celna na zagraniczne jogurty. Nie obyło się jednak bez ustępstw. Unia Europejska otrzymała w zamian kontyngenty na eksport jogurtów. Według Waldemara Brosia z Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Bruksela wstępnie już je zaakceptowała. Pierwszy kontyngent, wysokości 16 tys. ton jogurów, UE otrzyma już w 2000 roku. W następnym roku będzie on wynosił 17 tys. ton. Na jogurty sprowadzane poza kontyngentem będzie obowiązywała 29-proc. stawka celna.

Zdaniem Waldemara Brosia, przynajmniej częściowo uchroni to polskie spółdzielnie przed całkowitą utratą rynku.

Grupy producentów

Możliwe, że sytuację tę wykorzystają spółdzielcy. W najbliższym czasie na rynku polskim mogą pojawić się dwie nowe grupy producentów spółdzielni mleczarskich. Jedna z nich skupiona będzie wokół producenta opakowań firmy Lust-Pak, drugą tworzy Waldemar Broś z KZSM, a koordynatorem będzie firma WILD Polska. W jej skład może wejść 10 producentów.