KP obawia się skutków zakazu reklamy piwa
Poselski projekt zmian prawa może zagrozić interesom nie tylko browarów
Kompania Piwowarska, podobnie jak pozostali producenci piwa, negatywnie ocenia poselski projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Według Pawła Sudoła, prezesa KP, gdyby została ona przeforsowana w Sejmie, ucierpi na tym poważnie nie tylko branża piwowarska, ale również odczują to negatywnie wszystkie sektory gospodarki, które z nią kooperują.
Projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości nie znajduje się obecnie na porządku obrad parlamentu, mimo to przedstawiciele branży piwowarskiej nie ukrywają zdenerwowania, kiedy mówią o tej poselskiej inicjatywie.
Kolejne obciążenia
— Przyjęcie nowelizacji w proponowanym przez posłów kształcie będzie oznaczało zahamowanie wzrostu branży piwowarskiej w Polsce, który utrzymuje się na poziomie 7 proc. rocznie — twierdzi Paweł Sudoł, prezes Kompanii Piwowarskiej.
Podkreśla, że po podwyżce akcyzy (od 31 stycznia piwo obłożone jest 8-proc. podatkiem) zakaz reklamy jest kolejnym obciążeniem nakładanym przez państwo na branżę.
— Wytwarzamy około 0,5 proc. PKB, dajemy zatrudnienie (wraz z branżami kooperującymi) kilkudziesięciu tysiącom ludzi w Polsce. Zważywszy na to wszystko niezrozumiałe jest dla mnie mnożenie kolejnych obciążeń, utrudniających nam działanie — mówi Paweł Sudoł.
Według szacunków Kompanii Piwowarskiej, łączna wielkość VAT, podatku dochodowego, akcyzy i innych podatków wliczanych w koszty, a więc znajdujących odzwierciedlenie w cenie piwa, to kwota stanowiąca ponad 56 proc. przychodów branży piwowarskiej, które w 2000 roku sięgnęły 9 mld złotych.
— Przyzwyczailiśmy się do tego, że przy okazji wielkich imprez sportowych czy kulturalnych producenci piwa promują swoje marki. Zakaz reklamy piwa produkowanego przez polskie browary byłby przysłowiowym powrotem do średniowiecza — uważa Paweł Sudoł.
Zdaniem przedstawicieli branży, zahamowanie wzrostu rynku piwnego będzie miało bezpośrednie konsekwencję dla producentów szkła, opakowań, dostawcy surowców do wyrobu piwa.
Ucierpieć mogą również interesy mediów, świata sportu i kultury. Kompania Piwowarska szacuje, że na reklamy w różnego rodzaju mediach producenci piwa wydają około 200 mln zł rocznie. Sponsoring sportu to kolejne 100 mln zł.
Według przedstawicieli wrocławskiej firmy Media Watch, monitorującej polski rynek outdooru, tylko w branży reklamy zewnętrznej przychody uzyskane z promocji piwa stanowią około 14 proc. wpływów całego sektora. Przedstawiciele KP twierdzą z kolei, że wiele imprez sportowych i kulturalnych w Polsce nie odbyłoby się, gdyby nie zaangażowanie finansowe browarów.
Kompania Piwowarska odnotowała w 2000 roku 36 -proc. wzrost sprzedaży w stosunku do roku 1999.
Argumenty za nowelizacją
Zwolennikiem przeprowadzenia nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości jest Państwowa Agencja Rozwiązywani Problemów Alkoholowych. W liście skierowanym przez Jerzego Mellibrudę, dyrektora PARP, do posłów można przeczytać m.in„.....producenci napojów alkoholowych i agencje reklamowe usiłują przekonać Polaków, iż alkohol, w szczególności piwo jest najlepszym afrodyzjakiem (...). Ten rodzaj agresywnych reklam alkoholu, wykraczających poza informację o produkcie, posługuje się szczególną formą manipulacji, która adresowana jest przede wszystkim do młodych konsumentów.”
Jerzy Mellibruda powołuje się również na dokument Światowej Organizacji Zdrowia „Zdrowie dla wszystkich w XXI wieku”, w którym wśród kluczowych sposobów zapobiegania problemom alkoholowym wymienia się m.in. przeciwdziałanie reklamie i kryptoreklamie tego typu produktów.
Tymczasem Paweł Sudoł, twierdzi, że przedstawiciele branży byli gotowi do uczestnictwa w pracach nad nowelizację ustawy, ale nikt się z nimi nie konsultował.
— Byliśmy i jesteśmy gotowi do otwartej dyskusji z agencją, ale do tej pory odbyło się tylko jedno spotkanie. Planowane drugie wciąż nie może dojść do skutku —szef Kompanii Piwowarskiej.