KIELCE. Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Mostowych (KPRM), należące do grupy Skanska, zamierza zlikwidować Zakład Produkcji Pomocniczej Prestal. W Prestalu produkowano prefabrykaty budowlane. Według Juliana Kołosowskiego, prezesa KPRM, jest to jedyna szansa na uzdrowienie sytuacji finansowej kieleckiej spółki. Zysk KPRM ledwo wystarcza na pokrywanie strat, które przynosił zakład pomocniczy.
— Prestal generował co roku 4-5 mln zł strat. Jest to prawie tyle, ile wynosi wynik netto całej spółki — twierdzi Julian Kołosowski.
Dodaje, że KPRM nie może sobie pozwolić na osiągnięcie ujemnego wyniku finansowego. Spółka zarabia głównie na zamówieniach publicznych i nie stać jej na utratę możliwości startowania w przetargach z powodu złej kondycji finansowej. Do likwidacji zakładu pomocniczego KPRM przygotowywał się od dwóch lat. Cały czas ograniczane jest zatrudnienie, które spadło z 200 do 50 osób. Z taką sytuacją nie chcą się pogodzić związki zawodowe KPRM, które w ramach protestu oflagowały zakład.
KPRM osiągnął w ubiegłym roku obroty wysokości 180 mln zł. Spółka zatrudnia ponad 500 pracowników.