Kruk zapoluje na start-upy

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2022-07-31 20:00

Windykator ma pieniądze i miliony klientów. Chce wykorzystać te atuty, by stworzyć platformę do oszczędzania i zarabiania. Do realizacji pomysłu zaprosi start-upy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak ma działać platforma, którą chce uruchomić Kruk
  • w jakim celu i kiedy powstanie
  • w jakie firmy Kruk jest gotów zainwestować
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Windykacyjny biznes Kruka od lat szybko się rozwija i tak ma być nadal. Przez najbliższe dwa-trzy lata spółka chce rosnąć w tempie 10-15 proc. rocznie, zwiększając udziały w rynku, głównie za granicą. Jednak w głowie Piotra Krupy, prezesa Kruka, od dłuższego czasu kiełkuje pomysł na wykorzystanie bazy klientów, liczącej obecnie ok. 7 mln osób w całej grupie. Do realizacji planu niezbędne będą pomysły start-upów i technologia.

Kruk – nastawiony na polubowne rozwiązania w odzyskiwaniu długów - deklaruje, że chce pomagać klientom w zarządzaniu domowym budżetem czy w znalezieniu dodatkowej pracy. Zamierza udostępnić swoim klientom platformę, którą prezes nazywa roboczo „Oszczędzaj i zarabiaj”.

- Myślimy o partnerstwach z dużymi firmami z branży e-commerce. Osobie, która spłaca u nas swoje zadłużenie w ratach, chcielibyśmy zaproponować zestaw kuponów rabatowych na zakupy online. Nie myślimy o dodatkowych przychodach, bo zarabiamy na tym, że klient spłaca swój dług i to jest dla nas najważniejsze. Zależy nam natomiast, żeby ludzie potrafili jak najlepiej zarządzać swoim budżetem domowym i część zakupów robili taniej – wyjaśnia Piotr Krupa.

Kruk już kilka lat temu przeprowadził pilotażowe programy m.in. z CCC. Spółka rozdystrybuowała wśród swoich klientów rabaty na 100 tys. par butów. Na platformie e-kruk, służącej klientom do spłaty zadłużenia, Kruk zaoferował w ramach pilotażu kupony rabatowe Empiku, czy z Allegro. Jednak jak podkreśla prezes, skala tych przedsięwzięć była mała, choć zainteresowanie klientów spore.

Platforma „Oszczędzaj i zarabiaj” miałaby także umożliwić kojarzenie osób, które szukają dodatkowego źródła zarobku, z potencjalnymi zleceniodawcami.

- Dla części naszych klientów – w zależności od ich kwalifikacji i ilości wolnego czasu – chcielibyśmy znaleźć dodatkową pracę. Wśród 2,5 mln naszych klientów w Polsce znajdzie się wielu, którzy podjęliby pracę w wymiarze kilku czy kilkunastu godzin tygodniowo, nawet nie wychodząc z domu. Moim marzeniem jest, aby klienci naszej platformy mogli korzystać z aplikacji, która pokaże im, ile pieniędzy zaoszczędzili dzięki zakupom w e-commerce i ile zarobili wykonując pracę znalezioną za naszym pośrednictwem - mówi prezes.

Pasujące puzzle
Pasujące puzzle
Szukamy start-upów - puzzli, których profil pasowałby do naszego biznesu - mówi Piotr Krupa , prezes Kruka.
Marek Wiśniewski

Pomysł to nie wszystko

Kruk wie, co chce zrobić, ale jeszcze nie wie jak, dlatego będzie szukał inspiracji i gotowych rozwiązań wśród start-upów z różnych branż i fintechów. Jest gotów wyłożyć pieniądze, aby kupić jakąś spółkę na wczesnym etapie rozwoju lub stać się jej głównym udziałowcem. W grę wchodzi inwestycja na kilka czy kilkanaście milionów.

- Przyglądamy się różnym rozwiązaniom, które mogłyby być kompatybilne, ale nie mamy ambicji, żeby samodzielnie takie wymyślić. Raczej jesteśmy gotowi, aby zainwestować lub kupić fintech. Będzie to projekt polegający na mariażu, budowaniu mostu biznesowego, a nie uruchamianiu od samego początku. Być może jesień poświęcimy już na dokładne zbadanie rynku- mówi Piotr Krupa.

Ogromny atut
Janusz Pięta
analityk BM mBanku

W spółkach e-commerce wydatki na pozyskiwanie nowych klientów stanowią istotną część kosztów. W internecie koszt per click z czasem staje się coraz wyższy, dlatego każdy kanał dotarcia do nowych klientów jest w cenie. Partnerstwo z firmą, która posiada tak szeroką bazę klientów jak Kruk, to nie tylko sposób na dotarcie do nowej grupy odbiorców produktów, czy usług, ale również ich lojalizację, co w e-commerce jest bardzo istotne. Jeśli Kruk udostępniłby tę platformę również na rynkach zagranicznych, to na takim partnerstwie mogłyby skorzystać także polskie spółki e-commerce, które prowadzą działalność poza Polską.

Moc technologii

Zbudowanie i uruchomienie platformy nie nastąpi w tym ani w przyszłym roku. Spółka nie chce rozpraszać swoich pracowników (głównie informatyków, analityków i statystyków) angażując ich w nowy projekt. Kruk digitalizuje proces obsługi dłużników i - jak przyznaje prezes - nie jest nawet jeszcze w połowie drogi.

- Dziś całą energię wkładamy w to, aby scyfryzować obsługę ok. 7 mln naszych klientów tak, aby istotną część pracy wykonywali sami. Jesteśmy też w żmudnym procesie przechodzenia do chmury. Dopiero znajdując się w niej można zastosować bardziej analityczne oprogramowanie do personalizacji. Docelowo chcielibyśmy zagwarantować klientom szybkie przechodzenie spraw do kolejnej fazy oraz zaproponować bardzo spersonalizowaną ofertę – mówi Piotr Krupa.

Twarzą transformacji cyfrowej w Kruku jest Adam Łodygowski, który dołączył do zarządu dwa lata temu i jest odpowiedzialny za obszar IT, w tym zespół liczący ponad 200 osób. Ambicją spółki jest, by 100 proc. ugód było zawieranych cyfrowo. W Hiszpanii ten wskaźnik to już 98 proc., a w grupie 85 proc. Poza Polską Kruk prowadzi działalność w Rumunii, Hiszpanii, Czechach, Niemczech, na Słowacji i we Włoszech.

Okiem analityka
Dobre perspektywy
Emil Łobodziński
doradca inwestycyjny BM PKO BP

Bardzo dobra sytuacja na rynku pracy na razie sprzyja Krukowi. Do tego dochodzi konserwatywna polityka wyceny pakietów, co znajduje odzwierciedlenie choćby w ostatnich bardzo mocnych danych operacyjnych za drugi kwartał 2022 r. Perspektywy dla Kruka pozostają dobre, ale z zastrzeżeniem dwóch czynników ryzyka. Po pierwsze, jeśli nadejdzie recesja, to możliwe jest lekkie pogorszenie spłacalności długów. Po drugie cały czas istnieje także ryzyko regulacyjne. Nadchodzące spowolnienie powinno skutkować zwiększoną podażą pakietów wierzytelności. Jednocześnie z uwagi na mocny wzrost kosztu kapitału w uprzywilejowanej pozycji będą te spółki, które mają wysoki kapitał własny bądź dużą zdolność do pozyskania finansowania obcego, nawet z wyższym kosztem. Do takich firm należy Kruk. Konkurencja przy nabywaniu pakietów może być mniejsza, co powinno przełożyć się na atrakcyjniejsze ceny zakupu i skutkować dobrą rentownością takich inwestycji w kolejnych latach.