Jest to równocześnie najniższy zysk od trzech kwartałów.
Na zakupy wierzytelności spółka kierowana przez Piotra Kruka wydała 49 mln zł wobec 12 mln zł w I kwartale przed rokiem. Znowu jednak nakłady są najniższe od czterech kwartałów. Ściągalność długów była o 10 mln zł wyższa, ale spółka notuje pogorszenie sytuacji dłużników i zapowiada inicjatywy poprawiające efektywność. W I kwartale dobrze szedł biznes serwisowy.
Z inkasa Kruk miał 9,2 mln zł marży — kilkakrotnie więcej niż w ostatnich kwartałach, mimo że wartość nominalna portfeli była najniższa od początku 2012 r.