Kryzys na Morzu Czerwonym grozi dostawom Ikei. Możliwe braki produktów

Alicja Skiba
opublikowano: 2023-12-20 18:29

Ikei grożą braki niektórych produktów z powodu napięcia w obszarze Morza Czerwonego. Firmy żeglugowe przekierowują swoje statki, tak by omijały miejsca ataków jemeńskich rebeliantów, co z kolei znacznie wydłuża czas dostaw - przekazał w środę Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ikea zapowiedziała, że szuka alternatyw, żeby zapewnić dostępność swoich produktów. Duża część z nich jest transportowana z azjatyckich fabryk do Europy (i nie tylko) przez Morze Czerwone i Kanał Sueski.

“Sytuacja w obszarze Kanału Sueskiego wywołuje opóźnienia i może spowodować ograniczenia dostępności niektórych produktów” - skomentował Oscar Ljunggren, rzecznik Inter Ikea Group.

Jak zapewnił, firma pozostaje w ciągłym kontakcie z dostawcami usług transportowych, “aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi pracujących w jakościowym łańcuchu Ikei”.

Ikea nie posiada własnych kontenerowców, a partnerzy transportowi firmy zarządzają wszystkimi jej przesyłkami.

Reperkusje regionalne

Duże firmy żeglugowe, jak Maersk, zmieniły trasy transportu po tym, jak wspierani przez Iran jemeńscy bojownicy Huti nasilili ataki na statki handlowe. Ostrzały spowodowały kolejny kryzys w sektorze. W 2021 r. globalny handel został zakłócony z powodu statku, który utknął w Kanale Sueskim.

Z opóźnieniami w dostawach zmaga się też Abercrombie, sieć odzieżowa, która zamierza zmienić transport morski na lotniczy.