Kurs EUR/PLN może obniżać się w kierunku 4,20

PAP
opublikowano: 2025-05-12 14:00

Deeskalacja wojny handlowej oraz zgodna z oczekiwaniami wygrana w wyborach prezydenckich w Polsce kandydata koalicji rządzącej mogą sprzyjać umocnieniu złotego - prognozują ekonomiści Banku Millennium. W przypadku notowań USD/PLN analitycy oczekują stabilizacji na obecnych poziomach.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

"W tym tygodniu rynek będzie pod wpływem porozumienia USA-Chiny, a lokalnie pod wpływem oczekiwań na wynik I tury wyborów prezydenckich. Deeskalacja wojny handlowej oraz zgodna z oczekiwaniami wygrana w wyborach kandydata koalicji rządzącej dająca nadzieję na harmonijne działanie rządu z prezydentem i wprowadzenie w życie odpowiednich rekomendacji unijnych może sprzyjać umocnieniu złotego" - napisano w raporcie Banku Millennium.

"W takim scenariuszu kurs EUR/PLN mógłby obniżyć się w kierunku 4,20. Ewentualne zaskoczenie i dużo słabszy wynik lidera sondaży mógłby przyczynić się do osłabienia złotego" - dodano.

W przypadku notowań USD/PLN analitycy oczekują stabilizacji na obecnych poziomach.

"Zakładane przez nas umocnienie dolara, przy umocnieniu złotego do euro sugerują stabilizację kursu USD/PLN w pobliżu obecnych poziomów ok. 3,82, ale z asymetrycznym ryzykiem w górę. Kurs USD/PLN mógłby osłabić się w kierunku 3,85" - napisano.

RYNEK DŁUGU

"W tym tygodniu widzimy przestrzeń do kontynuacji wzrostu stóp rynkowych. Rynek wycenia obecnie ok. 150 pb obniżek stóp do końca roku. My zakładamy jedynie 75 pb, a niektórzy członkowie RPP wspominają o 50 pb, w tym część z nich widzi potencjał do redukcji stóp dopiero na jesieni. Wyższym rentownościom w kraju mogą pomóc wzrosty rentowności na rynkach bazowych" - wskazują analitycy Banku Millennium.

"Większy wzrost stawek IRS niż rentowności mógłby sprzyjać zawężeniu spreadów kredytowych. Wyraźna wygrana kandydata koalicji rządzącej w wyborach mogłaby poprawiać perspektywy lepszych relacji z UE i sprzyjać napływom bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Z drugiej strony istnieć będzie tylko niewielka przestrzeń do konsolidacji fiskalnej przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi w 2027 r." - dodają.