Pfizer pochwalił się, że zaprzestał rekrutowania kolejnych pacjentów do badania klinicznego ze względu na przytłaczającą skuteczność pigułki. Koncern planuje złożyć wyniki badań do regulatora rynku w USA, by możliwie szybko uzyskać zgodę na dopuszczenie leku do użytku, informuje agencja Bloomberg.
Lek, oznaczony eksperymentalną nazwą PF-07321332, ma na celu powstrzymać namnażanie wirusa. Żaden z uczestników badań klinicznych, któremu podano lek, nie zmarł w ciągu miesiąca. Pfizer podkreśla, że 0,8 proc. pacjenentów, którzy otrzymali kombinację leku z innym specyfikiem - ritonavirem - było hospitalizowanych w ciągu czterech tygodni, w porównaniu z 7 proc. osób, które otrzymały placebo. 7 osób spośród tych, które otrzymało placebo (w badaniu było 385 takich osób), zmarło.
Preparat Pfizera jest drugim, który ma leczyć Covid-19. W czwartek Wielka Brytania stała się pierwszym krajem na świecie, który zatwierdził pigułkę antywirusową opracowaną przez firmy Merck i Ridgeback Biotherapeutics.