Kurs spółki spadł na zamknięciu sesji 20 października o 4,75 proc. do 232,4 HKD. To najmniej od pięciu lat. W odwrocie były zresztą akcje większości chińskich firm po tym, jak tamtejsze biuro statystyczne opóźniło publikację danych o dynamice PKB w trzecim kwartale, a na kongresie partii komunistycznej utrzymano kurs “zero tolerancji” dla pandemii. Nasdaq Golden Dragon China Index, odzwierciedlający wartość koszyka akcji chińskich spółek technologicznych, spadł w środę o 7 proc. do najniższego poziomu od 2013 r.
Tencent, który kiedyś był zdecydowanie najwyżej wycenianą spółką chińską, mocno stracił na wartości w tym roku - kurs obniżył się o 46 proc.. W kwartale zakończonym w czerwcu firma zanotowała pierwszy w historii spadek przychodów, a analitycy oczekują tylko niewielkiego wzrostu sprzedaży w tym roku i 34-procentowego spadku zysków. Sprzedaż reklam w internecie obniżyła się wraz ze spowolnieniem gospodarczym w Chinach, a dywizja growa mierzy się z ostrzejszą konkurencją. Słabością właśnie tego segmentu bank inwestycyjny CICC uzasadnił w ubiegłym tygodniu obniżkę ceny docelowej Tencenta o 20 proc.
Podobnie jak lokalni rywale, Tencent tnie koszty i likwiduje działalność niezwiązaną z podstawową po roku inicjatyw rządu w Pekinie, które nadwątliły rentowność wielu obszarów - od rozrywki online po inwestycje venture. Priorytetem Tencenta stały sie gry o zasięgu międzynarodowym, oprogramowanie chmurowe i krótkie wideo w stylu Tik-Toka, które można zamieścić na WeChat.