Kuszenie wzrostem

Zbigniew Kazimierczak
opublikowano: 2006-06-22 00:00

Intersport od wczoraj zbiera deklaracje inwestorów w ramach book buildingu. Zarząd spółki jest dobrej myśli.

Ruszyła oferta publiczna Intersportu Polska. Spółka zaoferuje inwestorom 2,5 mln akcji, z czego duża część trafi do niemieckiego Intersportu, który chce utrzymać 25-procentowy udział w polskiej firmie. Zapisy przyjmowane będą od 27 do 29 czerwca.

— Z inwestorami finansowymi rozmawiamy od kilku dni. Zainteresowanie firmą jest bardzo duże — mówi Artur Olender, prezes Domu Maklerskiego Penetrator, który organizuje emisję.

Zarząd firmy liczy, że z emisji uda się w połowie sfinansować program inwestycyjny na lata 2006-08. Jest on obliczony prawie na 46,5 mln zł.

— Reszta pieniędzy pochodzić ma ze środków własnych i kredytów bankowych — uzupełnia Artur Mikołajko, prezes polskiego Intersportu.

Maksymalna cena akcji została ustalona na 12 zł.

— Przy obecnych warunkach rynkowych to dużo — twierdzi Artur Olender.

Dlatego Dom Maklerski Penetrator wycenia papiery Intersportu na 9 zł, a całą firmę na 127 mln zł. Penetrator szacuje, że Intersport będzie w kolejnych latach zwiększał zysk o blisko 50 proc. średniorocznie. W 2006 r. ma on urosnąć nawet o 94 proc., do 4,9 mln zł. W 2010 r. zysk ma już wynieść około 20 mln zł. Co na to prezes spółki?

— Mamy nawet bardziej ambitne plany, co pokazaliśmy w programie motywacyjnym — mówi Artur Mikołajko.

Program zostanie uruchomiony, jeżeli w latach 2006-07 łączne obroty firmy przekroczą 300 mln zł (Penetrator wylicza je na 291 mln zł), a zysk wyniesie przynajmniej 11 mln zł (Penetrator mówi o 12,5 mln zł). Do tego kurs akcji Intersportu ma wzrosnąć od ceny emisyjnej przynajmniej o połowę w półtora roku.

Program inwestycyjny zakłada coroczne zwiększanie liczby sklepów o cztery placówki. Obecnie jest ich 11. I tu również spółka jest ostrożna w szacunkach, by w przyszłości pozytywnie zaskakiwać. Prezes uważa, że w tym roku może powstać nawet sześć sklepów.