W wywiadzie dla amerykańskiego programu “60 Minutes” Lagarde zwróciła uwagę, że niepewność powodowana przez politykę prezydenta USA skłoniła inwestorów do wstrzymania się z podejmowaniem ryzyka. Była szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego podkreśliła, że rozpoczęta przez Trumpa wojna handlowa z Chinami „będzie wielkim >>strzyżeniem<< dla globalnej gospodarki”

- Stabilność rynków nie powinna zależeć od jednego, czy drugiego wpisu na Twitterze. Wymaga rozwagi, myślenia, ciszy oraz przemyślanych i racjonalnych decyzji – powiedziała Lagarde. – Jeśli powodujesz redukcję prawie jednego punktu procentowego wzrostu, to oznacza mniejsze inwestycje, mniej miejsc pracy, większe bezrobocie i mniejszy wzrost gospodarczy – dodała.
Była szefowa MFW odniosła się także do brexitu. Podkreśliła, że jeśli do niego dojdzie, skutki nie będą odczuwalne tylko w Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, ale także w USA, co wynika z wzajemnych powiązań globalnej gospodarki. Powodują one także, że nacjonalizm gospodarczy jest receptą na porażkę, uważa Lagarde.
- Handel międzynarodowy, powiązania, przenoszenie się ludzi i kapitału wyprowadziły setki milionów ludzi z ubóstwa. A teraz niektórzy ludzie w gospodarkach rozwiniętych mówią: „Dlaczego ma mnie to obchodzić?”. Cóż. Obchodzi nas osoba mieszkająca obok. A dzięki powiązaniom, to obok jest już wszędzie na świecie – powiedziała.