Prezydent Lech Kaczyński podziękował we wtorek Wielkiej Brytanii, na wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Tonym Blairem, za otwarcie rynku pracy dla Polaków. Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair powiedział z kolei, że prezydent Lech Kaczyński ma rację poruszając kwestie energetyczne na forum międzynarodowym.
Premier Tony Blair z uznaniem wypowiedział się we wtorek - na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Lechem Kaczyńskim - o pracy Polaków w Wielkiej Brytanii. Zarazem podkreślił, że Wielka Brytania skorzystała na tym otwarciu.
Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że nie rozmawiał z premierem Tonym Blairem o armii Unii Europejskiej. Na wspólnej konferencji prasowej z szefem brytyjskiego rządu podkreślił, że Polska jest zwolennikiem stworzenia takich sił. Kaczyński wyraził również pogląd, że z Rosją powinniśmy rozmawiać jako silne, zjednoczone społeczeństwo Unii Europejskiej.
W południe czasu londyńskiego (o 13.00 czasu warszawskiego) prezydent Lech Kaczyński spotkał się w Pałacu Buckingham z brytyjską królową Elżbietą II na prywatnej audiencji. Następnie odbyły się rozmowy na Downing Street z brytyjskim premierem Tonym Blairem.
Jak powiedział we wtorek rano w Londynie polskim dziennikarzom podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Krawczyk, wśród tematów rozmów z Blairem pojawi się sprawa bezpieczeństwa energetycznego, przyszłość traktatu konstytucyjnego UE, kwestie związane z napływem kilkuset tysięcy Polaków do Wielkiej Brytanii po otwarciu rynku pracy w następstwie rozszerzenia Unii Europejskiej.
We wtorek będzie przyjęta deklaracja polsko-brytyjska, w której - jak poinformował Krawczyk - stwierdza się m.in., że Brytyjczycy wysoko oceniają Polaków przyjeżdżających do pracy na Wyspy. Przypomniana zostanie wspólna walka podczas II wojny światowej.
W deklaracji poruszona będzie kwestia konieczności dywersyfikacji źródeł energii.
Krawczyk pytany, czy będzie zapis o wspólnej polityce energetycznej wobec Rosji powiedział, że nie ma w deklaracji odniesienia do żadnego konkretnego państwa.
W ocenie Andrzeja Krawczyka, w deklaracji strony podkreślą dobre stosunki polsko-brytyjskie i wyrażą chęć dalszego współdziałania.
Podczas rozmów z Brytyjczykami będzie także mowa o przyszłości UE, a także jej traktatu konstytucyjnego. Polska i Wielka Brytania mają zbliżone stanowiska w sprawie integracji europejskiej, bo opowiadają się za UE jako związkiem państw narodowych, a nie superpaństwem.
Prezydencki minister przypomniał, że w niedawnym wywiadzie dla "Timesa" Lech Kaczyński powiedział, że nawet jeżeli byłby w UE w mniejszości ze swoimi poglądami na temat przyszłości Unii, to będzie w mniejszości z Brytyjczykami, i ma poczucie, że będzie to dobre towarzystwo.
Spotkanie Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki z Elżbietą II nie było wizytą państwową. Królowa zaprasza na oficjalne spotkania z rocznym wyprzedzeniem. Wyjątkiem był prezydent Lech Wałęsa, który został przyjęty przez monarchinię kilka miesięcy po zaprzysiężeniu wiosną 1991 roku.
Także prezydent Aleksander Kwaśniewski gościł z oficjalną wizytą państwową w Wielkiej Brytanii w maju 2004 roku.
Rocznie brytyjska królowa zaprasza na wizyty państwowe do Wielkiej Brytanii dwóch przywódców. W tym roku gościł już prezydent Brazylii, w poprzednim król Norwegii i prezydent Chin, a w 2004 roku prezydent Kwaśniewski i prezydent Rosji Władimir Putin.
Elwira Wielańczyk
(PAP)