Less wychodzi z internetu

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2021-12-20 20:00

Start-up, który zajmuje na giełdzie miejsce po Groclinie, zapowiada rychłą publikację strategii. Do aplikacji mobilnej zamierza dołączyć kanał stacjonarny

Przeczytaj i dowiedz się:

  • kto będzie zarządzał spółką, która po tzw. odwrotnym przejęciu zajmie na giełdzie miejsce Groclinu,
  • kiedy Less zaprezentuje nową strategię i kiedy według deklaracji jego menedżerów może zacząć przynosić przychody,
  • co, poza aplikacją mobilną, ma składać się na biznes spółki

Dni szyldu „Groclin” na warszawskiej giełdzie są już policzone. Pod koniec ubiegłego tygodnia akcjonariusze spółki, która była niegdyś potentatem w zakresie produkcji poszyć dla przemysłu motoryzacyjnego, przegłosowali dużą emisję akcji. Nowe walory trafią przede wszystkim do udziałowców firmy CountMe, która rozwija aplikację mobilną do handlu rzeczami używanymi Less.

To aplikacja będzie teraz fundamentem biznesu spółki, w której ze starego Groclinu pozostanie tylko miejsce na giełdzie.

- Jesteśmy bezpośrednio po NWZ Groclinu, które jest kamieniem milowym w całym projekcie ekspansji projektu Less. Nie tracimy czasu, już przygotowujemy wprowadzenie zmian w spółce, do których m.in. zaliczamy zmianę nazwę Groclin na Less - nastąpi to w ciągu dwóch-trzech miesięcy. Kontynuujemy działalność w dwóch liniach biznesowych. Po pierwsze chodzi o markę Less odpowiadającą za rozwój aplikacji i biznesu wokół odzieży oraz przedmiotów używanych. Tam skoncentrowane będą kompetencje technologiczne – mówi Mateusz Oleksiuk, współtwórca Less, który dołączy do zarządu spółki giełdowej.

Druga linia biznesowa to sprzedaż rowerów elektrycznych. Andre Gerstner, dotychczasowy główny akcjonariusz Groclinu, zaczął rozwijać ten biznes kilka lat temu ze specem od marketingu Michałem Seidlem.

- Liczymy na szybki rozwój obu projektów, który zrealizujemy dzięki rozbudowywanej obecnie kadrze menedżerskiej. Ściągamy do Less ludzi z doświadczeniem w takich spółkach jak Kross oraz Żabka Polska - mówi Mateusz Oleksiuk.

Droga do zarabiania

Formalnie Groclin za akcje nowej emisji przejmie dwie spółki – CountMe i eGroclin. Przed transakcją pierwszą wyceniono na 103 mln zł, drugą – na 10 mln zł. Tymczasem aplikacja Less na razie nie przynosi żadnych przychodów.

- Przychody pojawią się w przyszłym roku, będziemy monetyzować i skalować biznes. Rośniemy krok po kroku, w najbliższych miesiącach mocno rozwiniemy projekt w Polsce, a w kolejnych będziemy wchodzić na rynki zagraniczne - zapowiada Dawid Urban, główny inwestor Less, który zbudował majątek na e-papierosowej grupie Chic, przejętej kilka lat temu przez koncern British American Tobacco.

Spółka zapowiada, że wkrótce przedstawi szczegółowy plan ekspansji, ale inwestorzy giełdowi na konkrety muszą jeszcze trochę poczekać.

- Pracujemy intensywnie nad strategią rozwoju i monetyzacji biznesu. Na tym etapie nie możemy ujawnić jeszcze zbyt wielu szczegółów, ale strategia powinna zostać zaprezentowana do końca stycznia. W tym momencie mamy bazę 800 tys. użytkowników aplikacji, co jest fundamentem do dalszego rozwoju. Na razie sprzedaż prowadzona jest w modelu C2C [konsument do konsumenta – red.], ale w najbliższym czasie dodamy nowe komponenty, w tym technologiczne. Zamierzamy też nawiązać współpracę z markami, którym możemy pomóc w realnym wcieleniu w życie idei circular economy - mówi Wojciech Paczka, menedżer z doświadczeniem w EY i drugi z nowych członków zarządu giełdowej spółki.

Stacjonarna ekspansja

Nowością w planach biznesowych Less jest to, że spółka rozpocznie działalność poza internetem.

- Aplikacja jest pod względem technologicznym przygotowywana do skalowania nie tylko w Polsce, ale też na rynkach zagranicznych. Wkrótce pojawią się w niej nowe funkcjonalności, ale bardzo ważnym aspektem jest to, że Less będzie rosło także w świecie offline - nie będzie tylko bytem internetowym. Mamy w tym obszarze bardzo duże kompetencje - zapowiada Dawid Urban.

Budowa sieci stacjonarnej będzie wymagać dużych pieniędzy. Do tej pory Less pozyskało od inwestorów ponad 20 mln zł, w tym 10 mln zł w ramach ostatniej rundy finansowania w październiku. Poza Dawidem Urbanem jego znaczącymi akcjonariuszami są m.in. Robert Lewandowski, Krzysztof Pawiński (prezes Maspeksu) czy niektórzy założyciele Allegro.

- Obecność na GPW daje nowe możliwości w zakresie pozyskiwania finansowania. Na tak dynamiczną realizację naszej strategii planujemy pozyskać dodatkowe środki od obecnych lub nowych inwestorów. Chcemy mieć inwestorów finansowych oraz strategicznych - mówi Wojciech Paczka.