Libet brukuje ścieżkę dla inwestora

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2020-03-26 22:00

Spółka dała potencjalnemu inwestorowi dwa miesiące wyłączności na negocjacje i przeprowadzenie due diligence. Na stole jest oferta warta 140 mln zł.

  • Co sprzedaje Libet
  • Co wiadomo o firmie, która złożyła ofertę
  • Ile potencjalny inwestor zaoferował
  • Czy firma odczuwa skutki ograniczeń związanych z epidemią

Libet, giełdowy producent kostki brukowej w segmencie premium, otrzymał wstępną ofertę zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Chodzi głównie o 13 zakładów grupy oraz prawa własności intelektualnej, np. do znaków towarowych. — Oczywiście daliśmy pozytywną odpowiedź. Potencjalny inwestor to międzynarodowa grupa obecna na polskim rynku, działająca w branży budowlanej. Nie możemy jednak ujawnić jej nazwy — mówi Ireneusz Gronostaj, członek zarządu grupy Libet.

SZANSA NA OBNIŻKI:
SZANSA NA OBNIŻKI:
Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu, informuje, że grupa kupuje energię w dostawach spotowych. Mimo że nie zużywa jej dużo, liczy na oszczędności, jeśli prąd stanieje. Niższe koszty to także zachęta dla inwestora.
Fot. ARC

Giełdowa spółka przyznała jej wyłączność na dwa miesiące. W tym czasie potencjalny inwestor może wykonać due diligence. Oczywiście zdalnie. — Mamy przygotowane wszystkie materiały i zebrane w pliki, które możemy przesłać potencjalnemu inwestorowi — dodaje Ireneusz Gronostaj.

Cena na stole

Zakłada, że na początku maja zostanie zwołane walne zgromadzenieakcjonariuszy, którzy zdecydują, czy zaakceptować ofertę branżowego partnera. Obecnie jest warta 140 mln zł. W pierwszym etapie inwestor ma zapłacić prawie 94 mln zł za aktywa grupy, a resztę planowanej kwoty przeznaczyć na przykład na pokrycie rat leasingowych i innych zobowiązań firmy.

— Z naszego punktu widzenia najlepszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie wezwania i skupienie akcji Libetu z giełdy przez inwestora. Będziemy dążyć do zwiększenia wartości oferty proponowanej przez inwestora i mamy nadzieję, że akcjonariusze ją zaakceptują — dodaje Ireneusz Gronostaj.

Dobry kwartał

Twierdzi, że obecna sytuacja rynkowa jest dobra i pozwala na uzyskanie atrakcyjnej ceny za aktywa przedsiębiorstwa.

— Obserwujemy duże zainteresowanie naszymi produktami i w I kwartale 2020 r. spodziewamy się bardzo dobrej sprzedaży. Pamiętamy o obostrzeniach związanych z ograniczeniami poruszania się obywateli, ale współpracujący z nami dystrybutorzy zapewniają możliwość zdalnych zamówień produktów — mówi Ireneusz Gronostaj.

Podkreśla, że utrzymanie i dalszy wzrost sprzedaży są uwarunkowane sytuacją na rynku cementowym i logistycznym.Jeśli na nich pojawią się zawirowania, trudniej będzie też produkować i dostarczać kostkę brukową. Krzysztof Kieres, prezes Stowarzyszenia Producentów Cementu i dyrektor generalny Dyckerhoff Polska, mówił jednak niedawno w „PB”, że obecnie dostawy cementu do klientów nie są zakłócone, ale zaznaczał, że sytuacja zmienia się dynamicznie. Informował nawet, że kierowana przez niego grupa wprowadza zaplanowane jeszcze przed wybuchem epidemii COVID-19 podwyżki. Ireneusz Gronostaj twierdzi, że wyższe ceny wprowadzili wszyscy dostawcy cementu. Ma jednak nadzieję, że jeśli — zgodnie z rynkowymi prognozami — stanieje energia, to cementownie wycofają się z podwyżek. Spadki cen prądu są spodziewane, ponieważ tanieją uprawnienia do emisji CO 2.