Sytuacja społeczna w Libii odbija się na kondycji międzynarodowych rynków finansowych. Fala spadków, która dotknęła Azję i Europę, dotarła we wtorek do USA.
Najmniej tracił Dow Jones (1,4 proc.). Poważniejsze spadki zanotowały
indeksy S&P 500 (2 proc.) i Nasdaq (2,7 proc.). Eskalacja napięcia w Libii
podbiła cenę ropy o 6 proc., do najwyższego poziomu od ponad dwóch lat.
Humory inwestorów poprawiły dane dotyczące zaufania amerykańskich
konsumentów. Wskaźnik Conference Board wzrósł w lutym do poziomu 70,4 pkt. w
porównaniu z 64,8 pkt. w styczniu. To wynik najlepszy od trzech lat.
Na parkiecie tracił we wtorek amerykański gigant handlowy Wal-Mart (3,1
proc.), który poinformował o spadku sprzedaży kwartalnej w sklepach w USA.
Naprawdę ciężkie chwile miał jednak koncern HP, którego akcje - już
po zakończeniu sesji – leciały w dół nawet o ponad 8 proc. To efekt gorszych od
prognoz analityków wyników spółki w pierwszym kwartale fiskalnym. Sprzedaż HP
podskoczyła o 4 proc. i wyniosła 32,3 mld USD wobec prognozowanych 33 mld. W
zeszłym tygodniu Dell, czyli główny rywal HP, podał, że zanotował ponad
dwukrotny wzrost zysku.
Prezes HP Leo Apotheker, który przejął stery w koncernie w listopadzie
ubiegłego roku, ma w ciągu najbliższych kilku tygodni przedstawić nową
kompleksową strategię giganta technologicznego i największego producenta
komputerów osobistych na świecie.