Nową datą zakończenia likwidacji czterech istniejących jeszcze funduszy detalicznych Inventum (formalnie są to dwa fundusze, z tym że jeden ma trzy subfundusze) jest 8 stycznia 2026 r. Tym samym proces likwidacji funduszy dawnego Inventum TFI (wcześniej nosiło nazwę Idea TFI) wkroczył już w 11 rok. Zaczął się po tym, jak przez trzy miesiące od odebrania licencji Inventum TFI nie udało się znaleźć innego TFI gotowego prowadzić fundusze dalej.
Odebranie Inventum TFI licencji w październiku 2014 r. było pierwszym takim przypadkiem w historii. W konsekwencji ING Bank Śląski, pełniący rolę depozytariusza, przekształcił się w likwidatora funduszy detalicznych Inventum. Przez lata kilka z nich zlikwidował, wypłacając klientom to, co udało się odzyskać z majątku funduszy. W przypadku czterech istniejących jeszcze funduszy do rozliczenia nie doszło, bo nie została zakończona likwidacja Inventum 20 FIZAN.
Konstrukcja mydląca oczy
Inventum 20 FIZAN powstał w 2013 r. i przejął problematyczne aktywa funduszy otwartych w celu ich spieniężenia w drodze sprzedaży lub egzekucji zabezpieczeń. Fundusze otwarte zmieniły dzięki temu dotychczasowe aktywa na wierzytelności płatne w ratach. Na papierze pozwalało to Inventum TFI utrzymać wartość jednostek uczestnictwa i powstrzymywać uczestników od ich umarzania. Ta konstrukcja sprawiła też, że trzy istniejące jeszcze subfundusze Inventum Parasol FIO nie mają w portfelach papierów wartościowych, a jedynie roszczenia wobec Inventum 20 FIZAN.
Po odebraniu licencji Inventum TFI, FIZAN 20 trafił do Saturn TFI. Towarzystwo straciło jednak licencję w wyniku afery GetBacku. Likwidacją funduszu zajął się wtedy bank depozytariusz – BNP Paribas Bank Polska.
BNP Paribas Bank Polska konsekwentnie odmawia jakichkolwiek informacji na temat tego, co się dzieje w Inventum 20 FIZAN, ale dane, jakie przekazywał w ostatnich latach do ING, pozwalały temu bankowi na podwyższanie wycen funduszy detalicznych. Daje to nadzieję, że gdy w końcu dojdzie do ostatnich wypłat z czterech istniejących jeszcze funduszy Inventum, straty klientów okażą się mniejsze, niż mogli wcześniej przypuszczać.
Czy wzrost wartości jednostek uczestnictwa utrzyma się, będzie wiadomo pod koniec stycznia lub w lutym. Wtedy ING Bank Śląski powinien opublikować najnowsze wyceny jednostek (ze względu na stan likwidacji funduszy są wyliczane raz na pół roku).
Strata do rozliczenia?
Przedłużająca się likwidacja funduszy detalicznych ma jeszcze jeden aspekt. Jest nim zmiana zasad rozliczania tzw. podatku Belki z inwestycji w fundusze, która weszła w życie z początkiem 2024 r. Obecnie zyski i straty z funduszy rozlicza się tak samo jak zyski i straty z inwestycji realizowanych z wykorzystaniem rachunków maklerskich. Każdy więc sam bilansuje swoje zyski i straty z różnych funduszy różnych TFI, na podstawie formularzy PIT-8C wpisując ostateczny wynik w PIT-38, i dopiero od tej kwoty płacąc podatek. Jest to o tyle istotne, że gdy fundusze Inventum faktycznie upadały, straty na nich poniesionej nie można było zbilansować z zyskiem z innych inwestycji. Likwidacja czterech istniejących jeszcze funduszy zakończy się jednak w innym stanie prawnym, co może sprawić, że strata na tych funduszach stanie się swoistą tarczą podatkową dla ich klientów. Na razie ING Bank Śląski nie składa jednak żadnych wiążących deklaracji w tej kwestii.
Zapytaliśmy Piotra Utratę, rzecznika ING Banku Śląskiego, czy klienci felernych funduszy Inventum dostaną od banku PIT-y z wyliczoną stratą, gdy likwidacja funduszy wreszcie się zakończy.
- Mamy świadomość zmienionych regulacji. Gdy dojdzie do umorzenia jednostek, likwidator będzie realizował spoczywające na nim obowiązki zgodnie z obowiązującymi w tym czasie przepisami – mówi rzecznik.