Publicysta Paweł Lisicki zastąpił Grzegorza Gaudena na stanowisku redaktora naczelnego dziennika "Rzeczpospolita". Wcześniej Walne Zgromadzenie Wspólników wydawnictwa Presspublica odwołało Gaudena ze stanowisk: redaktora naczelnego i prezesa zarządu Presspubliki.
Jak dowiedziała się PAP, nowy naczelny zwolnił już dwoje zastępców redaktora naczelnego: Ewę Kluczkowską oraz Jacka Rakowieckiego. Ich miejsce zajęli Marek Magierowski i Tomasz Sobiecki.
Nowym prezesem zarządu Presspubliki został Truls Velgaard, zgłoszony przez Orkla Media AS, większościowego udziałowca (51 proc.) Presspubliki (w lipcu właścicielem udziałów Orkli został brytyjski fundusz inwestycyjny Mecom, transakcja nie została jednak jeszcze sfinalizowana). Udziałowcy spółki wybrali Velgaarda jednogłośnie.
Jak poinformowała w środę Presspublica, oprócz Gaudena udziałowcy spółki odwołali też dwóch innych członków zarządu: Elżbietę Ponikło i Piotra Płuciennika. Na swoim stanowisku pozostał trzeci wiceprezes Piotr Frątczak. Do zarządu powołano ponadto Tomasza Jakubiaka (do tej pory dyrektor generalny państwowej spółki Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita SA, które posiada 49 proc. udziałów w Presspublice), na trzy miesiące wejdzie też do niego Andrzej Filipowicz (prezes PWR SA).
Jak podano w komunikacie, "podejmując takie decyzje udziałowcy brali pod uwagę konieczność reagowania na zmiany zachodzące na rynku mediów w Polsce, coraz silniejszą konkurencję oraz konieczność realizowania strategicznych celów Presspublica Sp. z o.o.". "Najważniejszym z tych celów jest utrzymanie i dalsze wzmacnianie pozycji +Rzeczpospolitej+ jako prestiżowego, niezależnego dziennika opinii" - napisano.
Nowy prezes Presspubliki podkreśla, że Lisicki "to doświadczony dziennikarz i redaktor znany z wyrazistych opinii. Zna +Rzeczpospolitą+, jej tradycję, siłę i zespół, jak mało kto. Przepracował w tej gazecie aż 12 lat. Jestem przekonany, że jako Redaktor Naczelny da jednemu z najbardziej szanowanych polskich tytułów prasowych potrzebny mu dynamizm i energię".
Sam Lisicki powiedział, że chce, by "Rzeczpospolita" pozostała "bezstronnym, acz krytycznym obserwatorem bieżących wydarzeń". "Wiemy, co zrobić i wiemy, jak to zrobić. Mamy świetnych dziennikarzy i doświadczonych redaktorów. Jestem przekonany, że za rok pozycja +Rzeczpospolitej+ będzie jeszcze mocniejsza" - podkreślił jej nowy szef.
Lisicki był do ubiegłego roku wicenaczelnym tej gazety. Z "Rzeczpospolitą" był związany od 1993 r. Opuścił jednak redakcję w 2005 r. wraz z grupą innych dziennikarzy, którzy odeszli z dziennika na znak protestu przeciw zwolnieniu z pracy ówczesnego dziennikarza "Rz" Bronisława Wildsteina. Gauden zwolnił Wildsteina po tym jak udostępnił on IPN-owską listę nazwisk funkcjonariuszy, współpracowników i kandydatów na tajnych współpracowników SB.
Lisicki jest absolwentem prawa, autorem esejów filozoficznych, publicystą "Frondy" i "ZNAK-u", na początku 2006 r. kierował zespołem, przygotowującym zamknięty potem projekt nowego dziennika, który chciał uruchomić właściciel "Życia Warszawy", Michał Sołowow.
O odwołaniu Gaudena głośno było już na początku tego roku. W marcu poprzedni właściciel większościowych udziałów w Presspublice - norweski koncern Orkla Media intensywnie poszukiwał kandydata na jego następcę. W finałowej trójce znaleźli się wówczas Igor Janke (wcześniej m.in. szef działu politycznego "Rzeczpospolitej", obecnie we "Wprost"), Tomasz Wróblewski (redaktor naczelny "Newsweeka") i Lisicki.
Przewodniczący rady nadzorczej Presspubliki Andrzej Liberadzki powiedział w środę PAP, że Skarb Państwa od dłuższego czasu negatywnie oceniał działania zarządu i redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej". Według Liberadzkiego pozycja gazety systematycznie spadała: "zmniejszała się sprzedaż, źle zdefiniowano też sektor rynkowy i nieumiejętnie oceniono konkurencję . "Poza tym gazeta, która w zamierzeniu miała mieć profil centrowy i od centrum na prawo, zaczęła ścigać się z +Gazetą Wyborczą+" - podkreślił Liberadzki. Negatywnie ocenił on też przygotowanie "Rzeczpospolitej" do wejścia na rynek konkurenta - "Dziennika".
"Rzeczpospolita" zatrudnia 250 dziennikarzy i redaktorów. Średnia sprzedaż wynosi obecnie ok. 175 tysięcy egzemplarzy.
DI, PAP