Lockdown bykom niestraszny

Mikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2021-12-05 20:00

Mimo zagrożenia nowym wariantem koronawirusa prognozy analityków dla europejskiego rynku akcji w 2022 r. na razie się nie zmieniły.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak Omikron zmienił prognozy dla rynku akcji
  • czym analitycy uzasadnbiają przewidywania
  • który bank jest pesymistycznie nastawiony do europejskich walorów

W ostatnich tygodniach zespoły analityczne największych banków na świecie zaczęły przedstawiać raporty dotyczące przewidywań dla rynków w nadchodzącym roku. Odkrycie Omikronu - nowej odmiany koronawirusa - oraz nagłe wzrosty liczby zakażeń w państwach europejskich zachwiały podstawami prognoz. Mimo to, większość instytucji podtrzymała stosunkowo optymistyczne nastawienie do rynków.

Według ankiety Bloomberga, stratedzy z 17 instytucji spodziewają się, że europejski indeks Stoxx600 urośnie w przyszłym roku średnio o 9,3 proc. do 506 pkt. Przez ostatnie 20 lat średni roczny wzrost wynosił 4 proc.

- Uważamy, że katalizatory pozytywnych zmian kursów nie uległy wyczerpaniu. Ceny akcji urosną jeszcze bardziej, a spadną obawa o stagflację. Wariant Omikron stanowi w pewnym sensie dziką kartę, może mieć negatywny wpływ na rynek, ale raczej tylko w krótkim okresie. Nie będzie istotny dla całorocznych wyników - uważa Mislav Matejka, strateg JP Morgan Chase.

Po 18-procentowym wzroście i kilku rekordach w ciągu roku indeks składający się z największych europejskich spółek mocno spadł w listopadzie 2021 r. Kilkuprocentowa korekta, spowodowana falą zachorowań i nowym wariantem koronawirusa, wzbudziła obawy co do kontynuacji odbudowy rynków po pandemii. Jednak stratedzy cytowani przez Bloomberga widzą ostatnie spadki jako chwilowe zawahanie na drodze do nowych rekordów. Ich zdaniem polityka pieniężna będzie wspierać rynek akcji przez najbliższe 12 miesięcy.

Dla Emmanuela Cau, stratega Barclaysa, spadki związane z koronawirusem są wyłącznie okazją do kupna walorów w atrakcyjnej cenie. Tego rodzaju pozbawione emocji podejście tłumaczy jego kolega po fachu, pracujący dla Societe Generale.

- Nowe warianty koronawirusa są oczywiście powodem większej zmienności cen, jednak rynek się na nie uodpornił. Instytucje nie boją się już kolejnych odmian COVID-19. Nawet gdyby te okazały się jednak groźne, to banki centralne oraz rządy zaczną sztucznie stymulować rynek akcji. Tak więc każdy scenariusz jest korzystny dla inwestorów - mówi Roland Kaloyan, strateg Societe Generale, który poleca w 2022 r. skupić większą część portfela wokół spółek cyklicznych.

Mocny wzrost przychodów spółek to według analityków jeden z głównych powodów optymistycznego nastawienia instytucji do koniunktury w przyszłym roku. Według Nicka Nelsona, stratega UBS, przychody 600 największych spółek europejskich wzrosną o około 15 proc. w stosunku do 2021 r. Jego prognoza jest o 8 proc. większa od średniej, mimo że przewiduje spadki przychodów przedsiębiorstw w drugiej połowie 2022 r. To tylko wskazuje na to, jak duże oczekiwania ma UBS wzgldem I półrocza.

Bycze nastawienie do europejskich rynków potwierdza również mediana poziomu indeksu Stoxx 600 na koniec przyszłego roku, zakładająca osiągnięcie 520 pkt. W dniu przeprowadzenia ankiety kurs indeksu wynosił około 470 pkt. Tego rodzaju wynik oznaczałby wzrost o około 12 proc.

Jak się okazało część badanych nie podziela optymizmu większości. Bank of America, najbardziej niedźwiedzi z ankietowanych, przewiduje spadek indeksu do 430 pkt.

- Oczekujemy, że 2022 r. będzie czasem normalizacji. Krzywa wzrostu spadnie do trendu sprzed pandemii, a zacieśnienie polityki pieniężnej podniesie rentowność obligacji. Zagrożenie wariantem Omikron nie było częścią scenariusza bazowego, jednak wspiera nasze przewidywanie co do spadku tempa wzrostu na rynkach akcji - mówi Milla Savova, strateg Bank of America.