Magellan, spółka specjalizująca się w finansowaniu służby zdrowia, zaciera ręce. Według jej szacunków, w przyszłym roku inwestycje w sektorze przekroczą 8 mld zł, a 2015 r. 9 mld zł.
— To szansa dla MEDFinance, spółki z grupy Magellan, specjalizującej się finansowaniu inwestycji w służbie zdrowia — mówi Krzysztof Kawalec, prezes Magellana. Choć jest to start-up, który rozpoczął działalność w 2010 r., ma niezłe wyniki. Po trzech kwartałach przychody wyniosły blisko 11 mln zł. Kontraktacja bilansowa wzrosła o 221 proc., do 41,8 mln zł.
— W IV kw. kwartale przekroczy break-even point, a w perspektywie trzech lat będzie w trójce najlepszych komercyjnych podmiotów finansujących inwestycje w ochronie zdrowia — zapowiada Krzysztof Kawalec. MEDFinance może liczyć na pomyślne wiatry ze strony regulacji prawnych. I tak UE zmusi polskie placówki do inwestycji.
— Do 2016 r. standardy opieki medycznej będą musiały się wyrównać. Naszym sprzymierzeńcem jest też ustawa o działalności leczniczej, która zwiększy konkurencję na rynku,a tym samym zmusi placówki do inwestycji — tłumaczy Krzysztof Kawalec. Po pieniądze na finansowanie działalności MEDFinance sięga do kieszeni spółki matki. To może się zmienić.
— W ciągu dwóch miesięcy spółka zadebiutuje na NewConnect. Z powodu trudnej sytuacji na rynku nie planujemy dużej emisji. Chcemy upublicznić spółkę, aby była bardziej przejrzysta, a marka bardziej znana. To ułatwi jej dostęp do dodatkowych źródeł finansowania — uważa Krzysztof Kawalec.
Grupa Magellan po trzech kwartałach miała 22 mln zł zysku (+32 proc.) i 63,9 mln zł przychodów (+42 proc.). Kontraktacja bilansowa wyniosła 538 mln zł.