Mało chętnych na plastik z odzysku

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-05-20 20:00

Mimo obowiązku stosowania surowca z recyklingu do produkcji butelek na napoje, popyt jest niski - twierdzą przetwórcy. Chcą wzrostu opłat produktowych za niewypełnianie zobowiązań przez producentów. Resort klimatu czeka na dane z rynku.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaki jest obowiązek stosowania recyklarów
  • dlaczego nie opłaca się wykorzystanie surowców wtórnych
  • co może zachęcić do ich użycia
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od stycznia 2025 r. podmioty wprowadzające na rynek produkty w butelkach PET muszą do ich produkcji używać co najmniej 25 proc. surowców z recyklingu. Takie wymagania stawia unijna dyrektywa Single Use Plastics (SUP). Za ich niewypełnienie jest opłata produktowa sięgająca 1 tys. zł/tonę. Według Sławomira Packa, prezesa Stowarzyszenia Polski Recykling (SPR), wytwórcy napojów wolą płacić, niż stosować surowiec z recyklingu. Szef SPR zaznacza, że nie ma jeszcze danych dotyczących udziału recyklatu w produkcji butelek, ale twierdzi, że członkowie organizacji informują, że mimo przepisów mających skłonić do stosowania surowców wtórnych zapotrzebowanie na nie nie rośnie.

Czytaj również:Recykling w odwrocie. Firmy zajmujące się przerobem plastiku i produkcją polimerów z odzysku nie mają co robić. Inwestycje w branży wyhamowały. Sytuację mają poprawić przepisy wdrażane w Unii Europejskiej.

Wygrywa kalkulacja

Jak tłumaczy Sławomir Pacek, tona recyklatu kosztuje około 1,6 tys. EUR. Cena tony pierwotnego materiału z petrochemii wynosi natomiast około 1 tys. EUR, więc bardziej opłaca się go kupić i zapłacić 1 tys. zł opłaty produktowej (czyli około 240 EUR za tonę).

- Bardziej niż opłaty produktowe preferowalibyśmy zachęty do stosowania granulatu z recyklingu, np. ulgi dla tych, którzy używają surowców wtórnych. Praktyka pokazuje jednak, że bardziej skuteczne mogą być wysokie opłaty nakładane na producentów – mówi Sławomir Pacek. Jego zdaniem podwyżki są konieczne, by za opakowania i powstające z nich odpady finansowo odpowiadali faktycznie producenci, a nie wszyscy podatnicy.

Prezes SPR przypomina, że skarb państwa odprowadza do unijnego budżetu opłatę za odpady, które nie są powtórnie wykorzystane, czyli tzw. plastic tax, sięgający rocznie nawet 2 mld zł. Niestosowanie recyklatów słono kosztuje więc każdego z nas.

Stowarzyszenie zaalarmowało w tej sprawie Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ), wnioskując o uszczelnienie systemu. Resort czeka jednak na statystyki.

„Zgodnie z przepisami dyrektywy SUP wymogi dotyczące obowiązkowej minimalnej zawartości tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu w butelkach na napoje obowiązują dopiero od 2025 r. We wcześniejszych latach nie było takiego wymogu. Brakowało podstaw prawnych do przekazywania tych informacji od podmiotów, które takie rozwiązania mogły stosować niezależnie od wymogów prawnych. 2025 będzie pierwszym rokiem sprawozdawczym w tym zakresie, więc pierwsze dane pojawią się w drugiej połowie 2026 r.” – czytamy w odpowiedzi biura prasowego resortu na pytania PB.

Przedstawiciele MKiŚ podkreślają też, że obecnie nie ma planów wprowadzenia „dodatkowych zachęt do zwiększania zawartości recyklatu w wybranych produktach jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych”.

Kaucja pomoże

Na dane z rynku wolą także poczekać przedstawiciele firm wprowadzających do obrotu napoje.

- Nie ma obowiązku stosowania minimum 25 proc. recyklatu w każdej nowej butelce, a jedynie średnio na firmę, co może oznaczać, że niektóre przedsiębiorstwa zrealizują obowiązek tylko w części swoich opakowań. Niektórzy producenci już od kilku lat używają recyklatu PET na poziomie dużo wyższym niż 25 proc., a niektórzy dopiero zaczną to robić w trakcie roku. Faktycznie będzie więc można ocenić poziom wskaźnika dopiero na koniec 2025 r., a nie teraz - twierdzi Andrzej Gantner, wiceprezes zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców.

Przyznaje, że stosowanie recyklatu PET zależy od relacji kosztu zakupu surowca do wysokości opłaty produktowej. Kluczowe znacznie ma jednak także dostępność recyklatu, którą ma zapewnić system kaucyjny startujący dopiero 1 października 2025 r. (kaucją będą objęte butelki PET o pojemności do 3 l). Osiągnięcie pełnej wydajności odzysku zajmie minimum dwa lata.

- Branża napojowa trzy lata walczyła o ten system, niestety poprzedni i obecny rząd niespecjalnie spieszyły się z przygotowaniem dobrych przepisów w tym zakresie - uważa Andrzej Gantner.

Podkreśla, że system kaucyjny da producentom kontrolę nad zbiórką opakowań po napojach, a tym samym nad dostępnością recyklatu. Poprzez zwiększenie ilości zebranych opakowań powinna zwiększyć się również ilość surowca do ponownego wykorzystania. To z kolei przełoży się na ceny i ułatwi producentom napojów stosowanie surowców wtórnych, chyba że z powodu niektórych zapisów ustawy kaucyjnej uznawanych przez firmy napojowe za wadliwe znacząca cześć recyklatu zostanie sprzedana podmiotom z innych sektorów lub na eksport.

- Z powodu braku systemu kaucyjnego podmioty wprowadzające na rynek napoje w butelkach PET o pojemności do 3 l muszą walczyć na rynku z innymi firmami, np. z branży kosmetycznej, o dostęp do recyklatu. Konkurencja wpływa na ceny i dostępność surowca, a tym samym poziom jego wykorzystania w produkcji nowych opakowań - mówi Andrzej Gantner, dodając, że karanie producentów wyższą opłatą produktową w sytuacji, kiedy nie ruszył system kaucyjny, byłoby absurdalne i niesprawiedliwe.

Problem nie tylko Polski

Anna Larsson, dyrektor ds. wdrażania modeli gospodarki obiegu zamkniętego w Reloop Platform, organizacji pozarządowej promującej recykling, podkreśla, że w innych krajach Europy zastosowanie recyklatów także jest niewielkie. Na przykład brytyjskie firmy ponoszą opłatę za niestosowanie ich w produkcji, wynoszącą aż 200 GBP za tonę. Mimo że jest to wysoka stawka, brytyjscy recyklerzy, podobnie jak polscy, narzekają na niskie zainteresowanie recyklatem.

Inaczej jest w Szwecji, gdzie podaż tzw. rPET, czyli materiału z recyklingu, zapewnia efektywnie działający system przetwarzania kaucjonowanych butelek plastikowych. Udział recyklatu we wszystkich opakowaniach napojów wynosi 50 proc.