Małe i średnie przedsiębiorstwa widzą spore szanse na rozwój w obecnej sytuacji gospodarczej, ale inwestować na razie nie planują – wynika z najnowszego Barometru Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL) na drugi kwartał tego roku. Wartość wskaźnika znalazła się na poziomie 53,4 pkt. To powyżej progu ograniczonego rozwoju. W przypadku Barometru EFL wynosi on 50 pkt.
Lepsza sprzedaż i płynność
Barometr to algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorstw i dotyczących czterech sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie. Przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym zagregowany wynik powyżej 50 pkt oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne.
Obecny wynik generalnie napawa optymizmem. Jest wyższy o 1,9 pkt w porównaniu z poprzednim kwartałem. Radosław Woźniak, prezes EFL, zauważa, że to najlepszy odczyt barometru od czterech lat i dobry prognostyk na wejście w przyszły rok.
- Końcówka roku w opinii polskich przedsiębiorców powinna sprzyjać sprzedaży i poprawie płynności w firmach, ale na odbicie w inwestycjach wciąż nie ma dużych szans – podkreśla prezes EFL.
Na wzrost wskaźnika wpłynęły przede wszystkim prognozy sprzedażowe i finansowe. Wyższych przychodów spodziewa się 21 proc. badanych firm. Ich odsetek nieznacznie spadł z 23 proc., ale za to mniejsze przychody prognozuje teraz 9 proc. badanych, a nie tylko 1 proc. jak trzy miesiące wcześniej. Z kolei na poprawę płynności finansowej liczy 18 proc. badanych, a pogorszenia spodziewa się zaledwie 2 proc.
Gorzej w inwestycjach
Wyraźnie osłabł natomiast optymizm inwestycyjny. Odsetek firm planujących zwiększenie inwestycji w ostatnich miesiącach tego roku spadł z 12 do zaledwie 7 proc. To drugi kwartalny spadek z rzędu. Jednocześnie odnotowano wzrost liczby przedsiębiorców obawiających się ograniczenia inwestycji. To szczególnie widoczne w firmach średnich, gdzie ponad 25 proc. respondentów wskazało na możliwość spadku nakładów.
- Widzimy, że firmy wolą teraz skupić się na utrzymaniu płynności i efektywności operacyjnej, a decyzje o nowych inwestycjach często odkładają na przyszły rok. To jest bardzo charakterystyczne dla mniejszych organizacji, które w porównaniu z dużymi firmami i korporacjami rzadziej podejmują decyzje inwestycyjne z uwagi na ograniczone zasoby finansowe, mniejsze zdolności kredytowe oraz większą ostrożność w podejmowaniu ryzyka inwestycyjnego – mówi Radosław Woźniak.
Ogólnie nastroje najbardziej poprawiły się w mikrofirmach, gdzie wartość barometru wzrosła aż o 5,4 pkt. Małe firmy też są nieco bardziej optymistyczne niż trzy miesiące wcześniej. Natomiast średnie spółki zanotowały spadek o 2,7 pkt. głównie ze względu na ograniczone plany inwestycyjne i niższe oczekiwania co do poprawy płynności.