W wywiadzie dla agencji Bloomberg Masai stwierdziła, że wyniki badań przeprowadzonych przez BOJ pokazują, że przedsiębiorstwa dobrze sobie radzą w pozostających nadal akomodacyjnych warunkach pieniężnych.
W opinii decydentki, to pozytywne informacje, które pozwalają na rozważenie kolejnej podwyżki stóp procentowych.
Nie oznacza to, że z automatu dojdzie do zacieśnienia naszej polityki. Pozostajemy cierpliwi i czekamy na najlepszy moment z podjęciem stosownej decyzji – oceniła Masai.
Komentarz przedstawicielki władz monetarnych jest swoistą odpowiedzią banku centralnego na zamieszanie jakie wywołał w połowie tygodnia nowy premier Japonii, który zaapelował o ostrożne rozważenie terminu kolejnej podwyżki stawek.
BOJ podtrzymał stanowisko, że decyzje będą podejmowane w oparciu o dane i że w razie urzeczywistnienia się prognoz cenowych nastąpią dalsze zmiany w polityce monetarnej.
Masai dodała równocześnie, że kurs wymiany na poziomie 140-150 jenów za dolara pozostaje w "strefie komfortu".
Tymczasem jen ustabilizował się w piątek na poziomie 146,5 za dolara, ale nadal jest na dobrej drodze by zaliczyć ponad 3 proc. spadek w tym tygodniu, ponieważ najwyżsi urzędnicy japońscy złagodzili oczekiwania na dodatkowe podwyżki stóp procentowych.