MEN zabiega o późniejsze wykorzystanie środków na zakup gimbusów

(Marek Druś)
opublikowano: 2006-12-14 12:52

Resort edukacji wystąpił do ministerstwa finansów o zakwalifikowanie środków z tegorocznej rezerwy budżetowej na zakup autobusów szkolnych - "gimbusów" - do tzw. środków nie wygasających, czyli takich, które można wydać także w przyszłym roku - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister edukacji Stanisław Sławiński.

Resort edukacji wystąpił do ministerstwa finansów o zakwalifikowanie środków z tegorocznej rezerwy budżetowej na zakup autobusów szkolnych - "gimbusów" - do tzw. środków nie wygasających, czyli takich, które można wydać także w przyszłym roku - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister edukacji Stanisław Sławiński.

Chodzi o kwotę 14 mln zł, za które Ministerstwo Edukacji Narodowej chciało w tym roku kupić 43 autobusy.

W czwartek Sławiński odpowiadając na pytanie posłów PO i SLD, dlaczego MEN nie kupił w tym roku gimbusów, poinformował, że we wrześniu ministerstwo miało gotową specyfikację do przetargu. Opiewała ona na zakup autobusów spełniających normę Euro3 (dotyczącą dopuszczalnej emisji spalin), jednak weszła w życie dyrektywa UE zgodnie, z którą od 1 października wszystkie nowo rejestrowane pojazdy muszą spełniać ostrzejszą normę Euro4.

"Zaszła potrzeba powołania rzeczoznawcy, który sprawdziłby sporządzoną przez komisję przetargową specyfikację istotnych warunków zamówienia pod kątem zapisów technicznych. Z uwagi na zbliżający się koniec roku i znaczne obciążenie pracą rzeczoznawców ministerstwo miało problem z uzupełnieniem składu komisji przetargowej o biegłego rzeczoznawcę. Obecnie trwa w tej sprawie wymiana korespondencji" - powiedział Sławiński.

Pomysł zakupu gimbusów, które miały pomóc samorządom bezpiecznie dowozić do szkół dzieci wiejskie pojawił się wraz z reformą edukacji i powstanie nowego typu szkół - gimnazjów. Od nich specjalne, pomalowane na pomarańczowo, autobusy szkolne wzięły swą nazwę. Resort edukacji kupuje gimbusy dla samorządów od 1999 r. Szacowano wtedy, że potrzeba będzie 2,5 tys. takich autobusów. Oprócz rządu ich zakup miały też finansować same gminy. Okazało się jednak, że przekracza to możliwości finansowe większości z nich.

W latach 1999-2001 MEN kupił dla samorządów 680 gimbusów za ok. 150 mln zł. Kolejne zakupy były realizowane systematycznie w latach następnych; organizowano po kilka przetargów rocznie. W sumie do 2005 r. łącznie zakupiono 1300 autobusów szkolnych.

(PAP)