Metaverse: biznesowa szansa czy kraina bezprawia

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2023-07-23 20:00

Nowy wirtualny świat może przynieść korzyści wielu twórcom i firmom. Zdecydowanie wymaga jednak doprecyzowania obowiązujących w nim regulacji.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co to jest metaverse
  • czy w tym świecie obowiązuje prawo
  • jak takei prawo należy stworzyć
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ostatnio coraz popularniejsze jest słowo metaverse. Co ono oznacza?

– W wielkim uproszczeniu metaverse to pewnego rodzaju wirtualne, cyfrowe miejsce, w którym można przebywać, przemieszczać się i wykonywać różne czynności, które mają skutki przede wszystkim w tym właśnie cyfrowym świecie. Bitcoin, blockchain, tokeny - to narzędzia, dzięki którym metaverse może działać. Nie definiują one jednak tego świata. Ze względu na różnorodność czynności i działań, jakie można już teraz i w przyszłości wykonywać w metaverse, uznałbym, że raczej powstaje nowy świat prawny, a nie, że metaverse to tylko nowe pole eksploatacji utworów – takie, jakim swego czasu był druk czy płyta CD – uważa Krzysztof Czyżewski, adwokat z kancelarii Czyżewscy.

Radosne tworzenie prawa

Metaverse to dla wielu twórców i firm szansa na rozwój działalności i powiększenie zysków. Jednak jednoznaczne określenie zasad prawnych obowiązujących w tym wirtualnym miejscu będzie jednym z trudniejszych zadań dla specjalistów z tej branży. Warto zauważyć, że metaverse – z założenia świat zdecentralizowany – jest czymś innym niż pisany wielką literą Metaverse, stworzony przez założycieli Facebooka.

– Musimy rozróżnić metaverse od Metaverse, założonego przez konkretną korporację, przez nią kontrolowanego i podlegającego prawu wskazanemu przez założyciela. Zaś metaverse, ze względu na brak centralnego sterowania, jednego zarządcy, nie ma wprost wskazanego prawa. Co nie oznacza, że mamy do czynienia ze światem „wyjętym spod prawa”. Obecnie obowiązują w nim regulacje, tylko za każdym razem trzeba, stosując obowiązujące reguły prawa prywatnego międzynarodowego, ustalić, jakie to prawo – podkreśla Krzysztof Czyżewski.

Ten system prawny ustala się w powiązaniu z konkretną okolicznością, np. miejscem zamieszkania właściciela awatara, rejestracją cyfrowego znaku towarowego itd.

– Zakładam jednak, że z czasem, pomimo decentralizacji, wykształci się jakiś model prawny, oparty zapewne na zasadach prawa amerykańskiego lub zasadach słuszności, jak w arbitrażu. Być może w tym zakresie pomocne okażą się instytucje świata wirtualnego w postaci oracles - czyli tak zwanych wyroczni, zewnętrznych wobec metaverse punktów odniesienia. Służą one definiowaniu zdarzeń ze świata „realnego”, niezbędnych do prowadzenia działań w świecie cyfrowym, np. na potrzeby transakcji blockchain – mówi Krzysztof Czyżewski.

Weź udział w konferencji “Customer Experience Transformation”, 12-13 grudnia 2023, Warszawa >>

Co można, a czego nie

Wątpliwości dotyczą m.in. tego, czy i jak twórcy w tym świecie będą chronieni i jak będą mogli zarabiać na swoich utworach.

– Kto jest szeryfem, prokuratorem i sędzią w metaverse? Każdy utwór z chwilą stworzenia jest objęty ochroną prawno-autorską. Tyle w teorii. Uczestnicy metaverse dość szybko będą musieli jednak ustalić, jakie prawo będzie decydujące co do tego, co jest, a co nie jest utworem - oraz jakie działania wymagają zgody, a które stanowią naruszenie tego prawa. Poza tym, wobec „odmiejscowienia internetu”, trzeba będzie sprawdzić, czy obecne zasady identyfikowania np. miejsca naruszenia prawa tu będą mogły być swobodnie wykorzystywane – zwraca uwagę adwokat.

Kolejną problematyczną kwestią będzie egzekwowalność roszczeń.

– Oprócz ustalenia naruszyciela prawa, trzeba będzie zastanowić się, kto w metaverse przyjmie rolę policjanta i prokuratora. Czy w każdej sytuacji, dzięki mechanizmom blockchain, naruszyciela będzie można namierzyć, czy ustalony zostanie zakres naruszenia? Dotąd mogliśmy żądać takich informacji od właściciela strony internetowej, a przecież metaverse nie ma właściciela ani adresu, pod który możemy wysłać wezwanie lub pozew – zaznacza Krzysztof Czyżewski.

Nowy świat dla biznesu

Z raportu firmy McKinsey „Tworzenie wartości w metaverse” wynika, że w 2022 r. w rozwój technologii i infrastruktury metaverse zainwestowano ponad 120 mld USD. Aż 95 proc. liderów biznesu spodziewa się, że w ciągu pięciu do 10 lat metaverse wpłynie pozytywnie na ich branże, a jedna czwarta korporacji prognozuje, że z tego źródła będą osiągać nawet do 15 proc. rocznych przychodów.

Analitycy firmy doradczej Deloitte w raporcie „Tech Trends 2023” zakładają, że do 2024 r. wartość rynku metaverse sięgnie 800 mld USD. Jako potencjalne korzyści jego rozbudowy wskazują m.in. redukcję kosztów prac projektowych i zwiększenie zaangażowania konsumentów.