Przekazał też, że środki przyznane przez Komisję Europejską pod kątem przygotowania planów sprawiedliwej transformacji (0,5 mln euro), sfinansują zamówione przez KE usługi firmy doradczej, która we współpracy m.in. z resortem oraz władzami lokalnymi i regionalnymi zajmie się przygotowaniem planów.
Wiceminister Puda odpowiadał w czwartek w Sejmie na pytania posła PiS Waldemara Andzela z woj. śląskiego dotyczących Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Ogólnie na transformację energetyczną w ramach programowania na lata 2021-27 z Funduszu do Polski mają trafić 2 mld euro. Plany sprawiedliwej transformacji mają być podstawą wydatkowania tych funduszy.
Grzegorz Puda wskazał, że informacja o przyznaniu wsparcia na przygotowanie planów, o które ministerstwo wnioskowało 31 marca br., napłynęła 11 maja. Przypomniał, że środki te nie pochodzą z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, lecz z Programu Wspierania Reform Strukturalnych. Podobne, jak Polska wnioski w tej sprawie, złożyło 18 państw członkowskich UE.
„To wsparcie ma charakter zewnętrznego doradztwa eksperckiego; będą je realizowali eksperci wybrani w przetargu przez Komisję Europejską, (…) którzy będą współpracować z władzami lokalnymi, regionalnymi i centralnymi czy kompetentnymi ze względu na obszar podmiotami. (...) Wciąż nie zostały zakończone rozmowy z KE odnośnie zakresu wsparcia” - zastrzegł wiceminister.
Zaznaczył też, że w załączniku do sprawozdania krajowego Polska 2020, KE określiła priorytetowe obszary inwestycyjne w tym zakresie – odpowiadające tzw. jednostkom NUTS 3. To podregiony katowicki, bielski, tyski, rybnicki, gliwicki, bytomski i sosnowiecki z woj. śląskiego, koniński w woj. wielkopolskim i wałbrzyski w woj. dolnośląskim.
„Jednakże stoimy na stanowisku, że wsparcie w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji powinno zostać skierowane także do woj. lubelskiego, łódzkiego i małopolskiego, które również odczuwają skutki procesu transformacji – i o to walczymy” - zadeklarował Puda.
Wskazał, że 22 maja br. odbyło się pierwsze spotkanie powołanej przy ministerstwie grupy roboczej ds. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Wstępne rozmowy dotyczyły możliwości ukierunkowania środków Funduszu w Polsce. „Nie odbyła się jeszcze żadna dyskusja o podziale dostępnych środków między województwa” - zapewnił wiceszef MFiPR.
Podkreślił, że negocjacje ws. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji są „na mocno początkowym etapie”. „Po przedstawieniu propozycji przez Komisję Europejską 14 stycznia, Rada UE i Parlament Europejski wypracowują swoje stanowiska” - podał Puda.
„Prace w Radzie UE, w które bezpośrednio angażuje się nasze ministerstwo, znajdują się na końcowym etapie, ale oczekujemy na przedstawienie przez prezydencję chorwacką trzeciej i liczymy, że już ostatniej, propozycji kompromisu. Ostateczne stanowisko Rada UE powinna zająć w czerwcu” - zasygnalizował wiceminister.
Kolejnym etapem prac będą negocjacje trójstronne pomiędzy Radą UE, Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim. „Mamy nadzieję, że do końca tego roku negocjacje zostaną zakończone” - skonkludował Grzegorz Puda.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji to jeden z mechanizmów Europejskiego Zielonego Ładu, czyli planu działań UE na rzecz zrównoważonej gospodarki. Fundusz ma wspierać transformację regionów, których gospodarki opierają się na wydobyciu węgla. W ramach funduszu na lata 2021-2027 dla całej UE przewidziano 7,5 mld euro, z czego Polska (według propozycji KE, która jest wciąż dyskutowana) ma dostać największą część - 2 mld euro.