MFW chce słabszej hrywny. Kijów obawia się inflacji i gniewu społeczeństwa

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-10-18 13:00
zaktualizowano: 2025-10-18 12:00

Międzynarodowy Fundusz Walutowy naciska na Narodowy Bank Ukrainy, by rozważył kontrolowaną dewaluację hrywny. Taki krok – według przedstawicieli MFW – mógłby pomóc w poprawie napiętej sytuacji finansów państwa, zwiększając dochody budżetowe przeliczane na krajową walutę – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kierownictwo banku centralnego sprzeciwia się temu rozwiązaniu, obawiając się wzrostu inflacji i pogorszenia nastrojów społecznych. Różnice zdań między Kijowem a MFW mogą skomplikować negocjacje nowego programu kredytowego, o który Ukraina zabiega, podczas gdy wojna z Rosją trwa już czwarty rok.

Spór o kurs hrywny komplikuje rozmowy Ukrainy z MFW

Ukraina wykorzystała większość z 15,6 mld USD pożyczki uzgodnionej z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w 2023 roku. Obecnie trwają rozmowy o nowym pakiecie pomocowym, który może sięgnąć nawet 8 mld USD. W tym tygodniu delegacje obu stron kontynuowały dyskusje podczas dorocznych spotkań MFW w Waszyngtonie, przygotowując grunt pod dalsze rozmowy na poziomie eksperckim w listopadzie. Szefowa Funduszu, Kristalina Georgieva, planuje wizytę w Kijowie, by okazać wsparcie i przyspieszyć proces odblokowania nowych środków.

Spór o kurs waluty komplikuje jednak sytuację. Dewaluacja może wprawdzie zwiększyć nominalne wpływy budżetowe – szczególnie z eksportu denominowanego w walutach obcych – ale jednocześnie grozi wzrostem cen i utratą części realnych zysków. Efekt fiskalny byłby ograniczony, ponieważ znaczna część ukraińskiego budżetu i tak opiera się na bezpośredniej pomocy międzynarodowej.

Ukraina od 2022 roku kontroluje kurs waluty

W grę wchodzą również konsekwencje polityczne. Społeczeństwo Ukrainy, doświadczone wcześniejszymi kryzysami walutowymi, jest bardzo wrażliwe na spadki wartości hrywny. W sytuacji, gdy wojna trwa bez wyraźnych perspektyw zakończenia, władze w Kijowie niechętnie podejmują decyzje, które mogłyby podważyć zaufanie obywateli.

Narodowy Bank Ukrainy odmówił komentarza, powołując się na okres ciszy przed przyszłotygodniową decyzją w sprawie stóp procentowych. MFW również nie skomentował sprawy.

Kijów zawiesił płynny kurs walutowy w lutym 2022 roku, tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, by zapobiec gwałtownemu spadkowi wartości hrywny. Po uzyskaniu wsparcia z MFW dwa lata temu bank centralny zezwolił na ograniczoną zmienność kursu – od tego czasu ukraińska waluta osłabiła się o około 13 proc. wobec dolara.

Dla MFW to jednak wciąż za mało. Fundusz, który po raz pierwszy w historii zdecydował się na kredytowanie kraju prowadzącego wojnę, oczekuje bardziej elastycznego podejścia do kursu walutowego. Porozumienie z 2023 roku było możliwe m.in. dzięki zobowiązaniu państw G7 do spłaty długu Ukrainy w razie jej niewypłacalności.