MG może pokryć wszystkie koszty wystawców
System refundacji zachęca do udziału w imprezach zagranicznych
Najwięcej refundowanych imprez targowych odbywa się w Niemczech i Rosji. Dzięki zabiegom organizatorów wyjazdów, polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na niemal całkowity zwrot kosztów uczestnictwa w imprezach wystawienniczych.
Organizatorzy targów, których imprezy zostały ujęte w listach wystaw refundowanych przez Ministerstwo Gospodarki, twierdzą, że ostatnie zmiany w systemie zwrotu kosztów pozytywnie wpłyną na targową koniunkturę. Idzie m.in. o możliwość zwrotu wydatków spedycji związanej z imprezami narodowymi i brak ograniczenia liczby refundowanych wyjazdów dla jednej firmy (w przypadku listy A).
Belgrad będzie przebojem
— Każdy prezes polskiej firmy, mając propozycję zwrotu kosztów na tak atrakcyjnych warunkach przynajmniej zastanowi się nad możliwością wyjazdu na takie targi. A to już dużo — uważa Jerzy Karaim, prezes Polexpo Exhibitions, firmy, która zajmuje się m.in. organizacją wyjazdów na targi zagraniczne.
Jego zdaniem, po zmianie zasad refundacji przez Ministerstwo Gospodarki, rośnie popularność imprez z listy A.
Tydzień temu Polexpo Exhibitions wygrało przetarg na zorganizowanie imprez w Belgradzie i Rostowie nad Donem.
— Byliśmy w Jugosławii w 1996 roku (siedem dni po zniesieniu sankcji wobec tego kraju) i witano nas tam jak bohaterów. Przewiduję, że i w tym roku zainteresowanie będzie bardzo duże — dodaje szef Polexpo Exhibitions.
Jerzy Karaim podkreśla, że Ryga uznawana jest przez Polexpo Exhibitions za stolicę krajów bałtyckich.
— Na Łotwie bardzo mocną pozycję ma kapitał rosyjski, dlatego imprezy organizowane na tamtym terenie traktowane są jako pewnego rodzaju okno na Rosję — zauważa Jerzy Karaim.
Polexpo Exhibitions zakończy rok imprezą Polish Business Days w Miami (USA).
— Miami to chyba jedyne miejsce na świecie, gdzie jest obecny niemal cały biznes południowoamerykański — utrzymuje Jerzy Karaim.
Brak kryteriów
Zdaniem Tomasza Jakubaszka, reprezentanta Targów w Kolonii przy Polsko-Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej, mankamentem systemu refundacji Ministerstwa Gospodarki jest brak jasnych kryteriów wyboru imprez targowych oraz wprowadzanie na listy dodatkowych imprez w ostatniej chwili.
— Często nie daje to szansy na skorzystanie z dofinansowania — komentuje Tomasz Jakubaszek.
Spośród imprez objętych systemem refundacji na lata 2000-2002 najwięcej, bo aż 40, odbędzie się w Niemczech (27 na liście B, 13 na liście C). Na następnym miejscu pod tym względem jest Rosja. Tutaj na zwrot kosztów mogą liczyć uczestnicy 30 imprez (trzy z listy A, 22 z B i pięć z C).
Mnogość refundowanych imprez odbywających się w Niemczech można tłumaczyć tym, że aż 25 targów organizowanych u naszego zachodniego sąsiada nie ma odpowiedników nigdzie na świecie.
— W samej Kolonii uczestniczy w targach około 160 polskich firm rocznie — sumuje Tomasz Jakubaszek.
Marcin Bołtryk
[email protected] tel. (22) 611-62-71