Trafi ona do śmiałka, któremu uda się dowieść, że… miasto nie istnieje. To nie jest żart.
„Jeśli masz dowód, że Bielefeld tak naprawdę nie istnieje, wygrasz milion euro” — zapewnia oficjalna strona internetowa lokalnego urzędu.
Portal wyjaśnia, że tak naprawdę nie chodzi o to, aby dowieść, że miasto zniknęło z mapy, ale o to, żeby zniknęła pewna teoria spiskowa. Miasteczko, zamieszkiwane przez 330 tys. osób, przez lata walczyło ze spekulacjami, że tak naprawdę nie istnieje, po tym jak w 1994 r. jeden ze studentów zaczął je rozpowszechniać. Chciał dowieść, jak łatwo stworzyć teorię spiskową. W 25 rocznicę władze Bielefeld chcą, że by mit przestał funkcjonować — raz na zawsze.
„Wszyscy zwolennicy teorii spiskowej o Bielefeld mają teraz ostatnią szansę, żeby dowieść swoich racji” — czytamy tweeta na profilu miasta.
W sieci wieści o konkursie rozpowszechniane są z tagiem #DieBielefeldmillion.