Niezależna Międzynarodowa Grupa Kryzysowa (International Crisis Group - ICG) wezwała w opublikowanym w poniedziałek w Brukseli raporcie do bezwzględnego ograniczenia pomocy rozwojowej udzielanej Korei Płn. do czasu uzyskania gwarancji, iż kraj ten rezygnuje z ambicji atomowych.
Grupa - istniejąca od 1995 roku, której celem ma być podejmowanie prób zapobiegania, ograniczania i rozwiązywania konfliktów - zastrzegła jednak, iż społeczność międzynarodowa winna uważnie obserwować rozwój sytuacji w Korei Płn. tak by każdej chwili można było wznowić pomoc dla tego kraju. Wskazano głównie na szkolenie poza granicami KRLD specjalistów w różnych dziedzinach, gotowych do wsparcia w przyszłości przemian w tym kraju. ICG przypomniała, iż podobne kadry zostały wyszkolone przez Unię Europejską na potrzeby państw Europy Wschodniej.
ICG finansowa jest przez niezależne źródła, rządy i osoby prywatne. Cieszy się dużymi wpływami.
Zdaniem Grupy, niezwykle istotną kwestią jest koordynacja polityki wobec Korei Płn. Najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie Grupy Konsultatywnej bądź Okrągłego Stołu, z udziałem takich instytucji jak Bank Światowy a także państw uczestniczących w Pekinie w pozostających w impasie sześciostronnych rokowań na temat ambicji atomowych Korei Płn. W rozmowach tych biorą udział obie Koree, USA, Chiny, Japonia i Rosja.
W raporcie brukselskiej Grupy odnotowano, iż mimo kontrowersji dotyczących programu atomowego Korei Płn., w kraju tym można zauważyć pewne konkretne działania, mające prowadzić po raz pierwszy od 57 lat do zreformowania systemu gospodarczego. Nie wiadomo jednak czy reformatorskie tendencje utrzymają się i czy reforma ta okaże się skuteczna. Świat winien jednak cały czas wywierać presje na Phenian, zachęcając reżim północnokoreański do kontynuowania przebudowy systemu.
"Korea Północna nie może i nie powinna jednak otrzymywać żadnej znaczącej pomocy rozwojowej do czasu rezygnacji z broni atomowej" - podkreślono kategorycznie w raporcie Grupy.