Draper argumentuje, że mniejsze stany byłyby skuteczniej zarządzane i mniej biurokratyczne. Rywalizowałyby także o mieszkańców i biznes, co wyszłoby im na dobre. Miliarder uważa, że dzięki podziałowi poprawiłaby się jakość służby zdrowia i edukacja.

Draper, który w przeszłości należał do pierwszych inwestorów spółek Hotmail, Skype i Tesla, zebrał już 600 tys. podpisów pod inicjatywą przegłosowania podziału Kalifornii. To dwukrotnie więcej niż jest wymagane prawem.
- Moim celem jest poddanie tego pod głosowanie, a wówczas od Kalifornijczyków będzie zależało, aby stało się piękno nowego rozpoczęcia i by to zrealizowali – napisał.
Ostatni raz do podziału stanu doszło w USA w 1863 roku kiedy Wirginia Zachodnia oddzieliła się od Wirginii.