
Do takiego przekonania skłaniają najnowsze odczyty dotyczące inflacji, która mimo agresywnego zacieśniania polityki monetarnej pozostaje na wysokim poziomie.
Chociaż we wrześniu CPI wyhamowała do 6,9 proc. w ujęciu rocznym schodząc z czerwcowego szczytu na pułapie 8,1 proc., nadal jednak utrzymuje się znacznie powyżej celu Banku Kanady na poziomie około 2 proc.
Bank Kanady najwyraźniej jeszcze zabił smoka inflacji – oceniła Karyne Charbonneau, starsza ekonomistka w CIBC Capital Markets.
Implikuje to oczekiwania odnośnie kolejnych podwyżek stóp.
Obecnie rynki obstawiają, że podczas zaplanowanego na 26 października posiedzenia Bank Kanady podwyższy kluczową stawkę o kolejne 75 punktów bazowych, co doprowadzi ją do najwyższego od 14 lat poziomu 4,0 proc.
Od marca benchmarkowa stopa wzrosła już o 300 pb.
Tymczasem większość kanadyjskich firm uważa, że recesja jest bardzo prawdopodobna w ciągu najbliższych 12 miesięcy.