Mittal Steel wygrywa ceną

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2005-04-28 00:00

Mittal Steel zaproponował 1,25 mld zł za aktywa hut, a Donbas — 1,108 mld zł. Niewiele mniej kosztowało hinduski koncern przejęcie PHS.

Od tygodni nieoficjalnie mówi się, że Mittal Steel zaoferował o 140 mln zł więcej za Hutę Stali Częstochowa i dzierżawiony przez nią majątek Huty Częstochowa (HCz) niż jego konkurent — ukraiński Donbas. Oficjalnie nikt jednak nie podawał cen. Wczoraj ujawnił je Jacek Socha, minister skarbu.

— Wybraliśmy do negocjacji Mittal Steel, który zaoferował za hutę 1,251 mld zł, podczas gdy Donbas — 1,108 mld zł — powiedział PAP Jacek Socha.

Tak wysokie ceny budzą spore zdziwienie. Za Polskie Huty Stali (PHS, obecnie Mittal Steel Poland) zapłacił bowiem niewiele więcej, a przecież to znacznie większy podmiot. Częstochowskie huty produkują 700 tys. ton stali, a PHS — ponad 5 mln. Mittal Steel zapłacił za nie około 1,4 mld zł. Ponad 620 mln zł wydał na zakup akcji PHS od wierzycieli. Przekazał też 800 mln zł na dokapitalizowanie spółki, ale w tę kwotę włączona została konwersja pożyczki udzielonej przez koncern polskiej firmie. Mittal Steel zobowiązał się też, że w 2007 r. odkupi akcje PHS od agencji Rozwoju Przemysłu za ponad 500 mln zł.

Mittal Steel uważa jednak, że wartość ich oferty na PHS była wyższa, wlicza do niej bowiem pakiet inwestycyjny wart 2,4 mld zł, tyle tylko, że go nie realizuje.

Co ciekawe — gdyby Donbas kupił aktywa HCz, zamierzał po 2007 r. inwestować w budowę nowych linii. Jednak jego inwestycyjne plany nie zostały wzięte pod uwagę, bo w przetargu najistotniejszą kryterium była cena.