Molecure wyda 250 mln zł do końca 2025 r.

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2023-06-29 12:26

Biotechnologiczna spółka z GPW opublikowała aktualizację strategii. W dwa i pół roku chce sprzedać prawa do co najmniej jednego projektu klinicznego i przeznaczyć ponad 200 mln zł na badania

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są założenia zaktualizowanej strategii Molecure,
  • na co spółka przeznaczy najwięcej pieniędzy do końca 2025 r.,
  • jakie będą jej źródła finansowania
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W biotechnologii im dalej w las, tym trzeba większych pieniędzy. Notowane na GPW Molecure (dawne OncoArendi) opublikowało w tym tygodniu aktualizację strategii, rozpisaną do końca 2025 r. Spółka przewiduje, że w tym czasie będzie potrzebować na działalność 250 mln zł, z czego 200 mln zł pójdzie na prace nad nowymi lekami, a reszta na inne koszty.

Molecure ma obecnie dwa potencjalne leki w badaniach klinicznych. Pierwszy to cząsteczka OATD-01. Prawa do niej już w końcówce 2020 r. za ok. 120 mln zł z góry kupiła belgijska grupa Galapagos, ale potem wycofała się z projektu, a Molecure postanowiło samodzielnie kontynuować badania z nadzieją, że potencjalny lek znajdzie zastosowanie w terapii sarkoidozy.

W ramach projektu OATD-02 spółka bada z kolei potencjalny lek dla pacjentów onkologicznych z guzami litymi lub nowotworami krwi. Molecure na badania kliniczne w obu tych projektach zamierza przeznaczyć w ciągu najbliższych 30 miesięcy 100 mln zł. Liczy też na to, że podpisze co najmniej jedną umowę z partnerem branżowym. Jeśli uda się sprzedać prawa do jednego zaawansowanego projektu, to drugi ma pozostać w portfelu możliwie długo.

Pół dekady na giełdzie:
Pół dekady na giełdzie:
Molecure, kierowane przez Marcina Szumowskiego, zadebiutowało na GPW - jeszcze pod nazwą OncoArendi - pięć lat temu, zbierając od inwestorów 58 mln zł. Jego głównym akcjonariuszem jest fundusz Michała Sołowowa, a kapitalizacja giełdowa to obecnie 300 mln zł. Od debiutu spółka nie przeprowadziła znaczącej emisji akcji, ale może się to zmienić.

"W przypadku komercjalizacji jednego z programów klinicznych na atrakcyjnych warunkach finansowych, spółka chciałaby kontynuować, przy dostępnym finansowaniu, rozwój drugiego programu klinicznego co najmniej do etapu wstępnego potwierdzenia bezpieczeństwa i skuteczności klinicznej" - podaje Molecure.

Spółka zapowiada, że przeznaczy do końca 2025 r. ok. 75 mln zł na odkrywanie nowych leków i ich rozwój przedkliniczny, rozszerzając dzięki temu portfel cząsteczek na wczesnych etapach. 25 mln zł ma być przeznaczone na rozwój opracowanej przez spółkę platformy mRNA, w ramach której również liczy na podpisanie umowy z partnerem.

Jak spółka chce sfinansować te wydatki? Ma jeszcze wciąż ok. 50 mln zł w gotówce. 75 mln zł mają przynieść już pozyskane i przyszłe dotacje. Resztę ma przynieść emisja akcji w ramach uchwalonego już przez walne kapitału docelowego oraz wpływy z transakcji z partnerami z branży farmaceutycznej. Przedstawiciele spółki podkreślają, że w ramach organizowania pieniędzy na rozwój priorytetem będzie to, by w jak najmniejszym stopniu rozwodnić dotychczasowych akcjonariuszy.

- W ramach realizacji zaktualizowanej strategii w latach 2023-2024 przewidujemy zawarcie umowy partneringowej o wysokiej wartości dla co najmniej jednego programu w fazie klinicznej, a do końca roku 2025 zawarcie przynajmniej jednej znaczącej transakcji partneringowej i szeregu dodatkowych współprac generujących przychody, w tym z up-front i kamieni milowych. Przy założeniu materializacji tych źródeł finansowania w założonych kwotach na koniec 2025 r. spółka powinna mieć nadwyżkę finansową w wysokości co najmniej 25 mln zł - mówi Marcin Szumowski, prezes Molecure, cytowany w komunikacie spółki.